Fly4free.pl

Nie wiem gdzie znalazłeś taką informację, ja słyszałem o problemach zdrowotnych osób starszych czy chorych gdzie umierali podczas lotu samolotem, a jeżeli chodzi o dzieci to oprócz narzekania pasażerów na wrzaski i kopanie w fotele to nie dotarły do mnie takie informacje. Małe dziecko wystarczy podczas startu i lądowania karmić, nie będzie problemów ze zmianą ciśnienia. Z tego co wiem to latać mogą nawet niemowlaki, a niektórzy dorośli nie powinni nigdy wsiadać do samolotu, bo zachowują się gorzej niż dzieci.

Może Łukasz leciał ostatnio w towarzystwie dzieci i to skłoniło go do napisania powyższej analizy

Ja na poczatku mojej przygody z lataniem
mialem "rzeźnie" podczas lądowań
bol skroni, zatok, zatkane uszy jeden z forumowiczow
podpowiedzial mi bym przytykal nos i probowal dmuchac
pomagalo doraznie, az ktoregos lotu nic mi nie dolegalo
i odpukac tak juz jest od okolo 3 lat

jakis mimo wszystko uraz psychiczny mi pozostal
bo w samolocie niemilosiernie mi sie nudzi i tylko odliczam
czas by wyladowac

Generalnie zasada jest taka; kto wejdzie samodzielnie po schodkach do samolotu; może lecieć!!!

_________________
http://banner.flightdiary.net/szczepan

Mnie - odpukać - nic się nie działo w związku z latanie. A na początku stycznia tego roku - jakiś dramat. Wracaliśmy z sylwestra, trochę mocno się tam przeziębiłem. Myślę, że to mógł być powód, bo później leciałem jeszcze kilka razy i na szczęście było już ok

Pisałem już wcześniej, jak macie niedrożne kanaliki to zawsze będzie problem i metody na wyrównanie ciśnienia na nic się zdadzą

Katar, zapchane zatoki, łzy+katar u dziecka... to wszytko nie pozwala na wyrównanie ciśnienia, otwarcie kanalików lub "napompowanie uszu".
Tak jak już większość pisała, przełykanie (śliny, cukierek, lizak, guma, karmienie u małych dzieci) i głębokie ziewanie pomoże, tylko jeżeli kanaliki będą drożne, inaczej można sobie to darować także zatykanie nosa i pompowanie uszu też będzie mało skuteczne.

Najlepiej się podleczyć przed wylotem

_________________
Dancehall Masak-Rah
Junior Stress - Za Mało Cichej Wody W Rzece

Jestem studentem kierunków lotmiczych i poruszaliśmy tą tematyke na zajeciach, stad moja wiedza.

_________________

Jestem pod wrażeniem, to wiele wyjaśnia

Pytali sie skad takie jest moje stanowisko to odpowiedzialem, ze dowiedzialem sie tego z zajec na studiach, chcialem pomóc ale widze, ze na tym forum sa sami najlepsi przedstawiciele Polskiego spoleczenstwa i czytanie ze zrozumieniem to umiejetnosc ktora juz zanika, a empatia to juz w ogole cos niezrozumialego, jezeli chcecie bym sie wpisal w kanon oczekiwań moglem napisac " aaa €£%÷ z dziecmi" wtedy odpowiedz bylaby bardziej merytoryczna i nie skłaniała do sarkazmu?

A jezli potrzebujesz literatury to odsylam do ksiazki do Biologii i Anatomii.

_________________

Jak wasze dziecko zniosło lot? to jest temat tego wątku.
Linie lotnicze nie zabraniają z powodów medycznych latać nawet niemowlakom (ja o tym nie słyszałem), a jak sam wiesz branża lotnicza jest bardzo sformalizowana, gdyby istniało uzasadnione ryzyko myślę, że byśmy o tym wiedzieli.
Twierdzisz, że "Dzieci do 2giego roku zycia nie powinny pod żadnym pozorem podróżować samolotem", może niech się lekarz wypowie ja jestem tylko ekonomistą.

Skoro jestes ekonomistą to wiesz, ze linie lotnicze nie moglyby zabronic przewozu niemowlaków wlasnie ze wzgledow ekonomicznych! Ich zycie mie jest zagrozone, po prostu zmiana cisnienia w przypadku gdy nie mozna go wyrownac w uszach jest bardzo bolesna, sprobuj poleciec kiedys np. Z zatkanymi szczelnie uszami i nie wyrownuj cisnienia, nie ziewaj nie zuj gumy itp. raz przespalem ladowanie wlasciwie znizanie od poziomu przelotowego az do samej ziemi, bol uszu byl olbrzymi, kolejne dwa dni mnie bardzo bolalo, jestem pewny, ze w jakims odsetku niemowlakow dotyka to samo. K

_________________

Przy ostatniej podróży (3 loty do Australii) mój syn był na świeżo po infekcji ucha (ale ze zgodą na lot od laryngologa ). Baliśmy się,że może mieć problem z wyrównywaniem ciśnienia. Znalazłem wtedy ustrojstwo o nazwie Earplanes, takie zatyczki, które pomagają wyrównywać ciśnienie. Kupić w Polsce dzień przed wylotem mi się nie udało, a mały szczęśliwie nie miał żadnych dolegliwości. Później udało mi się kupić,ale wypróbować nie miałem okazji/potrzeby. Macie z tym jakieś doświadczenia?

Lukasz_Panda co Ty za herezje wypisujesz? Akurat u małych dzieci nie w pełni wykształcona trąbka eustachiusza ułatwia zmianę ciśnienia w uchu, bo jest prosta i dużo szersza. To u dorosłych jej światło się zmniejsza i utrudnia tą zmianę, co przy jakiś obrzękach powoduje ból ucha.
Może i Ty studiujesz coś tam z lotnictwem, ale dzieci to chyba oglądasz jedynie na pokładzie samolotu

Ja rozumiem emocje ale proszę bez osobistych wycieczek, każdy dzieli się wiedzą jaką ma i na pewno nikt nie pisze tu w złej wierze.

_________________
Dancehall Masak-Rah
Junior Stress - Za Mało Cichej Wody W Rzece

U mnie generalnie lot spokojny. Bez płaczu, zbędnej paniki. Obyło się bez kopania w fotele współpasażerów. Bez drastycznej zmiany ciśnienia.
Sam nie wiem dlaczego? Może dlatego, że nie mam dzieci?

znajoma nastolatka miewa czasem takie bóle uszu w czasie lotu że płacze i krzyczy, znajomy dorosły który musiał lecieć 2 tygodnie po zaleczonej perforacji błony bębenkowej (laryngolog odradzał) dostał cirrus (pseudoefedryna) 1 godz. przed lotem - nie było żadnych problemów w czasie ani po podróży. Pseudoefedryna przed lotem jest czasem zalecana przez lekarzy także na wypadek lotu w czasie infekcji które wywołują problemy z zatokami. Wydaje mi się że jest także wersja dla dzieci - ale z lekami jak zawsze trzeba ostrożnie, najlepiej spytać lekarza.

Ja sam nigdy nie mialem takich bolow wywołanych zmiana ciśnienia, dzisiaj wróciłem z córka (14 miesięcy) z weekendu w Londynie. Pierwszy raz leciała, w pierwsza stronę półtorej godzin lotu przespała razem z ładowaniem, jak wracaliśmy skakała po mnie ale bez wrzasków, radośnie caly lot. I zero bólu uszu....

Witajcie

Za pare miesiecy lecimy cala rodzina do Tajlandii. Bedzie to trasa Londyn - Doha - Bangkok. Beda to linie Qatar samolotami typu Dreamliner, A380 i A340 ale to chyba mniej wazne.

Chialem Was spytac jak wyglada latanie na dlugich trasach szczegolnie z dziecmi. Zaden ze mnie swiatowiec i latalem tylko lokalnie po Europie liniamy typu Budget.

Cz na 2 loty w sumie okolo 16 godzin powinienem zabrac na poklad jakies jedzenie i picie dla dzieci badz dla nas? Czy to co podaja bedzie wystarczajace? Czy mozna np cos domowic i jakie sa tego koszty?

No i oczywiscie jak wyglada zamawianie alco dla taty na rozluznienei podrozy ?

Bede wdzieczny za jakies wskazowki

W jakim wieku sa dzieci ?

podchodź do tego z dużą dozą spokoju
jeśli dzieci nie są nadpobudliwe, będą zdrowe (bez dolegliwości powodujących ból, stanów kataralnych) to wydaje się , że bez najmniejszych problemów nie tylko "zniosą" loty, podróż, ale wręcz będą czerpać z tego radość...
nie wiem ile dzieci mają lat, ale maluchy dostają książeczki do kolorowania, karty i inne małe przydaśki pozwalające im sie czymś zająć
co do jedzenia: możesz zamówić im zestawy dla dzieci, z całą pewnością będą bardziej odpowiednie niż jedzenie dla doroślaków
co ważne dostaną swoje porcje jako pierwsze i nie bedą sie niecierpliwić
alko... też dają, jesli nie jest sie osobą nazwijmy to mocno uzależnioną to go wystarczy
Qatar to wypas i super obsługa, co dodatkowo powinno Ci zmniejszyć poziom stresu!