Fly4free.pl

Hej, razem z 5 znajomych lecimy za miesiąc do Indonezji na 2 tygodnie. Bardzo się cieszymy ale mamy sporo wątpliwości Dlatego chciałabym skorzystać z Waszego doświadczenia i zapytać o pewne sprawy, jako że najdalszą do tej pory podróż odbyliśmy do Gruzji .
Generalnie planujemy wycieczkę objazdową (czy też oblotową ), trochę zwiedzania, trochę plaż.
Ułożyliśmy sobie taki wstępny plan:
10.09 przylot do Jakarty ok 14, o 18 lot do Yogyakarty
11.09 Yogyakarta -wycieczka dwie świątynie Borobudur & Prambanan
12.09 Yogyakarty-Mt Bromo (wejście na wulkan)
13.09 Mt Bromo - Kawah Ijen
14.09 Kawah Ijenà - Bali (planujemy uczestniczyć w jakieś zorganizowanej wycieczce od Y. do Bali żeby się wyrobić w czasie
15.09 Bali
16.09 Bali
17.09 Denpasarà - Labuan Bajo (przelot)
18.09-21.09 rejs 4dniowy na Lombok (po drodze Komodo z waranami)
22.09 powrót na Bali
23.09 lot Denpasar-Jakarta
24.09 wylot z Jakarty (ok 16)

1) Co sądzicie o planie podróży? Po pierwsze jest to w ogóle wykonalne? Poczytałam trochę o wiecznych spóźnieniach w Indonezji i dlatego się trochę waham.. Zwłaszcza lot Denpansar-Jakarta jest krytyczny bo jeśli go odwołają to nie zdążymy na lot powrotny . Poza tym czy brakuje nam czegoś mega fajnego w tym planie i przy takim wyborze wysp? Ewentualnie co proponowalibyście zamiast 4 dniowego rejsu? Czy jedyną alternatywą jeśli chcemy zobaczyć warany na Komodo jest lot w obie strony do Labuan Bajo? (to niestety podnosi dosyć znacznie cenę)

2)I jeszcze z praktycznych informacji - na co warto się szczepić? Zwłaszcza chodzi mi o dur i żółtaczkę typu A - konieczność?

3)Kolejne pytanie o leki antymalaryczne - wolałabym nie brać ich profilaktycznie ze względu na skutki uboczne, ale jak z dostępnością na miejscu - czy jeśli będę na rejsie i zachoruję to nie będę miała dostępu do takich leków i zginę nim dotrę do szpitala ?

4)Zakupiłam już Mugga 10% i 20% - wystarczy na naszą grupkę? Kupować coś mocniejszego (na miejscu?)

5) I jeszcze kwestia moskitiery - w poprzednich postach polecano "taką z allegro" (bali-indonezja-pytania,1131,3467). Czy chodzi o coś takiego: http://allegro.pl/moskitiera-siatka-na- ... 09530.html?

To będzie chyba na tyle, będę wdzięczna za jakąś odpowiedź.

Pozdrawiam,
Ania

Możesz zobaczyć też mój topic: indonezja-plan-prosba-o-porady,1131,50878
Już wróciłem, więc parę rzeczy mogę skomentować
- lot CGK-JOG od razu: dobrze, nie ma sensu tę stronę w Jakarcie w ogóle wychodzić z lotniska
- jeśli chodzi o Borobudur i Prambanan, to są wycieczki zorganizowane za 110K/os. (pewnie można zbić) które Was wożą do tych miejsc zaczynając z Yogyakarty o 8 (lub, jeśli chcecie wschód słońca w Borobudur, to o 4 - trudno powiedzieć czy warto, my nie byliśmy). Przy Waszej liczbie osób lepiej wynająć taxi na cały dzień (a wycieczki i tak byście nie zdążyli wykupić lądując w JOG o 18, no chyba że jakoś wcześniej przez internet). Próba jeżdzenia komunikacją publiczną nie ma chyba sensu, bo np. między Borobudur a Prambanan za bardzo nie idzie przejechać bez 2 przesiadek (a nawet bezpośredni przejazd autem zajmuje z 1.5h), a czasu tego dnia brakuje.
- zorganizowana wycieczka Yogya->Bromo->Ijen->Denpasar: spoko, ale na Waszym miejscu zastanowiłbym się znowu nad wynajmem samochodu z kierowcą na kilka dni, bo cena może wyjść porównywalna, a znacznie mniejsze prawdopodobieństwo że ktoś Was ocygani
Wycieczki są w takich cenach:

Nie uda się ukryć, że niskich, jeśli wziąć pod uwagę że w cenie są dwa noclegi. Ale...
Jeśli weźmiecie, to odradzam dopłacanie do czegokolwiek na tej wycieczce (np. branie wyższego standardu pokoju). Jesteście przekazywani z biura do biura, a Wasze bilety (na których są wypisane szczegóły wycieczki) są parę razy zmieniane na inne, i przy tych zmianach różne "szczegóły" (rzeczy, za które zapłaciliście) się tracą... Możecie zachować czujność, robić sobie zdjęcia wszystkich biletów itd., ale jeśli będziecie dostatecznie dużą grupą, to któreś z kolei biuro może stwierdzić, że opłaca im się zabrać Wam bilety i potem poinformować, że za prom i bus do Denpasar musicie płacić ponownie, i to w najgorszym momencie (połowa bagaży w środku, druga na zewnątrz, autobus już odjeżdża, typ który udaje że mówi po angielsku tylko na tyle żeby przyjąć od Was pieniądze, nic go nie obchodzą Wasze zdjęcia biletów na telefonach, itd.). U nas się to przydarzyło siedmioosobowej grupie Francuzów. Również ci, którzy wykupili te droższe hotele w pobliżu Bromo, nie zawsze dostali pokój tam, gdzie chcieli. Nas oszukali w stosunkowo niewielkim stopniu - zamiast w Denpasar wysadzili nas w Tabanan, na dworcu autobusowym, gdzie o godzinie popołudniowej był tylko jeden taksiarz i mógł dyktować cenę do Denpasar jaką mu się podobało
Aha, jest wyjątek - totalnie warto dopłacić do opcji z jeepem na Bromo. Tylko uważać żeby przepisali to na kolejny bilet w Probolinggo...
Przed Bromo koniecznie kupcie sobie sobie maseczki na usta, bo jest bardzo dużo pyłu w powietrzu, który łatwo wchodzi do płuc.
Jeszcze co do Kawah Ijen - jest opcja, żeby dopłacić do tzw. "blue fire tour". Normalna wycieczka startuje ok. 3 i jest się na górze krateru bodajże koło 7 (to jest już daaawno po wschodzie słońca, bo strefa czasowa na Jawie jest jakaś zepsuta i słońce wschodzi o 5 a zachodzi po 17). Natomiast ta "blue fire" startuje ok. północy (poprzedniego dnia na Bromo wstawało się też ok. 3) i jest się w kraterze jak jeszcze jest ciemno, co pozwala zobaczyć niebieskie ognie. IMO nie warto raczej, bo potem trzeba tam czekać aż przyjdzie ta druga wycieczka, czyli 4 godziny... raczej przesada. Trzeba też dopłacić 120K, nie bardzo wiadomo za co. Ogólnie do Ijen trzeba iść pod górę przez 1.5h, co dla ludzi o słabej kondycji może być trudne po dwóch prawie nieprzespanych nocach. Polecam więc się przespać do tej trzeciej.
Na Ijen są opary siarki, ale maseczki na usta są raczej nieskuteczne (nie filtrują powietrza). Paradoksalnie po zejściu do krateru oparów jest w powietrzu mniej (bo idą bokiem).
Oczywiście nie muszę mówić, że cała wycieczka do Ijen jest bez sensu, jeśli nie zejdzie się na dół krateru Piszę to, bo sporo osób nie schodziło, stresując się, że nie ma już czasu, trzeba wracać do busa, który nie poczeka, itd. Spokojnie, poczeka. Będzie też dużo tragarzy siarki, którzy będą chcieli za ok. 125K/os. zostać Waszymi przewodnikami - powiedzą Wam, że to obowiązek, jeśli chcecie zejść w dół. Prawdę mówiąc nie wiem, czy to prawda, chyba nie. W każdym razie jak jest jasno, to są niepotrzebni, bo drogi się nie da zgubić (zresztą idzie nią w dół sporo osób), jest tylko momentami trochę stromo lub sypko. Ale chyba trudno się od nich skutecznie opędzić (tak aby nie zapłacić).

Robiąc samemu wycieczkę (wynajmując auto) możecie wybrać noclegi koło Bromo i koło Ijen jakieś lepsze niż te z listy wyżej (wg tripadvisora to jedne z najgorszych w rejonie). Tylko wtedy musicie zorganizować sobie jakoś jeepa na Bromo. Można też zatrzymać się na jedzenie kiedy się chce... Bo np. ostatniego dnia wycieczki zorganizowanej, po lipnym śniadaniu o 3:45 w noclegowni, nie było żadnego postoju na lunch ani nic takiego aż do drop-offu w Tabanan o 16! - dziwne, że nie chcieli pobrać znikąd prowizji za przywiezienie autokaru głodnych ludzi... - w każdym razie koniecznie miejcie jakieś ciastka.

Jeszcze taka kwestia praktyczna - musicie jakoś wykupić tę wycieczkę, a nie jestem pewien, kiedy to zrobicie, jeśli 10-tego będziecie późno (po 18 już biura raczej zamknięte), a kolejnego dnia w godzinach biznesowych będziecie w Borobudur i Prambanan. Pewnie możecie jakoś kombinować przez internet.

Dobra, tyle o wycieczce na Bromo i Ijen

Dwa dni na Bali pozwolą zobaczyć to i owo i poczuć klimat. My byliśmy w Ubud przez 4 dni i to było o jeden dzień za długo (a i w 2 dałoby się wyrobić). Z kolei jeśli nie chcecie być w jednym rejonie, tylko jeździć po całym Bali, to 2 dni to pewnie może być mało. Ale widzę że potem macie jeszcze jeden częściowy dzień.

Na Lombok i Komodo nie byliśmy (zamiast tego był Lembongan i plażowanie).

2,3) Porad medycznych wolałbym nie udzielać... Mogę tylko powiedzieć, że zaszczepiliśmy się na WZW A, dur brzuszny, a moja dziewczyna jeszcze na polio+błonicę+tężec (chyba nie miała w wieku 19 lat). Przepisano nam też Malarone. Nie kupiliśmy i nie braliśmy.

4) Kupiliśmy w Polsce Autan Tropical na bazie trawy cytrynowej. Nie użyliśmy ani razu... (ale byliśmy tylko na Jawie i Bali - pewnie na Lombok/Komodo może być bardziej przydatny, tak samo jak profilaktyka antymalaryczna). Mnie komar ugryzł może ze trzy razy w trakcie wyjazdu. Aha, na miejscu kupiliśmy też Baygon na trawie cytrynowej (urządzenie do kontaktu z płynem) za 18K i użyliśmy ze dwie noce. Ale w sumie to spaliśmy w dobrych miejscach zawsze (poza tą wycieczką na Bromo/Ijen, gdzie noclegi były na wysokości, więc bez komarów) - w przypadku gorszych noclegów lepiej być lepiej przygotowanym.

Jest też taki pomysł, że skoro będziecie w 5 osób, to możecie chyba zamortyzować sobie jedno opakowanie Malarone na czarną godzinę.

Jeszcze do 1) - rozumiem, że macie lot DPS-CGK dzień wcześniej niż CGK-Europa? Jeśli tak, to ja bym się nie stresował. Na tej trasie lata dużo linii i często, powinniście być w razie czego w stanie znaleźć bilety na ten sam dzień lub na kolejny rano. Możecie też rozważyć wykupienie ubezpieczenia, które będzie miało taki komponent "assistance", że w razie odwołania lotu pokryją Wam koszty rebookingu kolejnego, alb coś takiego.

W razie czego pytajcie jeszcze

_________________

wooow super odpowiedź, bardzo dziękuję
jakby coś to będę jeszcze pytać
pozdrawiam

-- 07 Sie 2014 19:46 --


Właśnie dwa tygodnie temu wróciłem z Indonezji.!7 dni na miejscu.Trasa taka sama.Jeśli masz pytania chętnie spróbuję pomóc.Może być na priv. Pozdrawiam Piotrek

Hej jeśli ktoś byłby jeszcze chętny odpowiedzieć to mam następujące pytania:

1) buty trekkingowe - chodzi mi o Bromo i kopalnię siarki - wystarczą sandały (mocniejsze?) czy brać takie typowe buty górskie?
2) noclegi - rezerwowaliście przez internet wcześniej czy na miejscu kombinowaliście?
3) macie może jakiś namiar na kierowcę po Jawie? (pewnie to marzenie ściętej głowy ale warto próbować )
4) da się po Bali pojeździć rowerkami ?

@dj3500 - tak lot DPS-CGK mamy dzień wcześniej niż CGK-Europa - dzięki Twoim radom przestajemy się stresować jego odwołaniem i jeszcze co polecasz na plażowanie - Wy byliście na Lembongan, tak? fajnie ?

1) Na Bromo nie ma za bardzo nic górskiego, sandały wystarczą. Na Ijen jak się schodzi w dół to pewnie warto mieć adidasy (zejście niedługie, ale trochę strome lub sypkie miejscami). Na buty górskie szkoda miejsca.
2) Przez internet wcześniej. Więcej ofert jest na agodzie niż na bookingu na ogół, ale raczej nieodwoływalne.
3) Powinno dać się wygooglać. Warto skonsultować się z kimś obeznanym w temacie, jaka cena jest uczciwa.
4) Chyba trochę za duże odległości i zbyt pochyło, no i ruch zdecydowanie nie sprzyja bezpieczeństwu. Mało popularne.

Na plażowanie Lembongan jest super, podobno Gili też, no i pewnie na/koło Lomboku coś też jest.

_________________

1) zgadzam sie z dj 3500-Bromo bez problemu w zwykłych butach, na Ilien nie byłem
2) hotele rezerwowaliśmy przez booking -nie traciliśmy czasu na poszukiwania a był to główny sezon
3) powinienem mieć namiary na kierowce z Yogjakarty, który wiózł nas z lotniska do miasta i oferował usługi po okolicy,
gość elastyczny cenowo ( z lotniska po krótkim targowaniu zawiózł nas do miasta po cenie z lonly planet)
My więcej z niego nie korzystaliśmy bo przejazd pod Bromo wykupiliśmy w pakiecie.
Jutro poszukam jego wizytówki i jeśli chcie to Wam przekażę.

Dziękuję bardzo za obie odpowiedzi
I jeszcze jedno pytanko - czy mocowaliście jakieś własne moskitiery lub moskitiery już były (całe, nieuszkodzone ;P?) czy też komarów nie było ? dj pisał że spał w lepszych miejscach, więc nie musiał się tym martwić, a jak piotrulek ?
a i kontakt do kierowcy poproszę jeśli znajdziesz

My moskitier nie braliśmy i w hotelach tez ich nie spotkałem.Podczas 16 dni w Indonezji spotkaliśmy dwa komary na krzyż
Poważnie mówiąc wydaje mi się ,że szkoda się obładowywać dodatkowym ciężarem- no ale to już Wasza decyzja.
Insektami straszyli nas na Rinca i Komodo-odzialiśmy się w długie spodnie i koszule z rękawami, ale okazało się to zbyteczne .

Hej, hej wróciłam już jakiś czas temu i mogę odpowiedzieć na pytania, które sama miałam, może komuś się przydadzą.
Generalnie koszty wyszły nas ok 4500 zł na osobę (z lotami Etihadem oraz dwoma lotami wewnętrznymi Garudą).
Szczepiłam się na żółtaczki; błonicę i tężec miałam jeszcze ważną.
Jeśli chodzi o Malarone to zakupiliśmy dwa opakowania na naszą szóstkę, nie przydały się - na szczęście. Niby pieniądze zmarnowane, ale poczucie bezpieczeństwa - bezcenne.
Plan podróży trochę zmieniliśmy - nie odbyliśmy rejsu bo zaraz przed naszym wyjazdem pojawiło się trochę informacji o wypadkach na tego typu trasach. Za to plażowaliśmy na Gili i na Lomboku, też fajnie. Plaże z rafą (Gili) zdecydowanie nie nadają się dla osób które nie potrafią pływać - a tak było z większością naszej grupki - jeśli nie potrafi się pływać to jest strach przed wejściem głębiej, a na płytkiej wodzie to można się mocno pokaleczyć o rafę. No i jak nie wejdziesz głębiej to żółwia nie zobaczysz...
Bromo i Ijen - z jednej strony piękne, z drugiej strony ta komercjalizacja tego i pilnowanie aby nie zostało się oszukanym (zwłaszcza Bromo) psuje trochę zabawę. Że nie wspomnę o cenach wstępu, które drastycznie podskoczyły i są całkiem spore (jest temat na forum). My wynajęliśmy auto zamiast wycieczki z innymi osobami, kosztowało nas to około 400€ na szóstkę, więc niemało. Mieliśmy większą elastyczność, ale potem do jeepów zapakowali nas z innymi, nie wiedzieliśmy też, że ceny wstępu do parków tak bardzo podskoczyły (10x), co dodatkowo windowało koszta.
Jeśli chodzi o moskitierę to moim zdaniem się przydaje. W wielu miejscach były, ale czasami nie i wtedy czułam się bezpieczniej. Ogólnie to komary były, zwłaszcza na Bali, ale nikt na malarię nie zapadł. Taką moskitierę bez stelażu łatwo zamontować wszędzie, jeśli tylko ma się sznurek. Zawsze jest lampa albo obraz albo coś w tym stylu.
Jeśli chodzi o repelenty to nasza Mugga z Polski wystarczała.
Jeśli macie jeszcze jakieś pytania to chętnie odpowiem, mam nadzieję, ze komuś pomogłam.

Hej,

jedna uwaga co do rejsu musicie wcześniej sprawdzić grafik łodzi ponieważ nie odpływają one codziennie. Rejs Labuan Bajo-Lombok ze zwiedzaniem wyspy Rinca ( warany), wyspy Moyo i wyspy Keramat trwa 2 noce/ 3 dni.
Na wyspie Rinca mogą Wam się przydać buty trekkingowe, ponieważ w porze deszczowej jest tam sporo błota.

Jeśli chodzi o komary to bywa różnie, ja używam Autanu w kremie i to w zupełności wystarcza.

czesc,

czy jestescie zadowoleni z podrozy?

co do pytan (choc juz po czasie, moze komus sie przydadza odpowiedzi)

1. wszedzie czytalam, ze lepiej omijac dzakarte i lecielismy do yogyakarty od razu (z SIN)
2. prambanan i bromo (o zachodzie) bardzo mi sie podobaly
3. bromo - fajny, ale niestety pogoda nie dopisala i nie widzielismy pieknego widoku z gory obok
4. kawah ijen - dla mnie mistrzostwo swiata, piekny. i blue fire... nawet udalo nam sie sfocic.
5. nas po wycieczce odstawiono pod prom, kupilismy sobie bilety i smignelismy samodzielnie do loviny
wycieczka zorganizowana z yogy przez bromo do kawah ijen wydawala nam sie dobra opcja, poniewaz sa to spore odleglosci i jedzie sie strasznie dlugo, trzeba by sie samemu sporo targowac i przesiadac po drodze - niekoniecznie mala oszczednosc by sie tam oplacala, jezeli mamy ograniczony czas. wycieczke namierzylismy przez internet, na miejscu bylo malo czasu na poszukiwania.
6. troszke malo czasu na bali
7. na lombok robilismy trekking 3 dniowy na rinjani - polecam, piekne widoki i fajna przygoda
8. malarone - nie wystarczy kupic i miec przy sobie, trzeba brac profilaktycznie przed i podczas, by dzialal. nalezy sie zawsze zastanowic jakie jest prawdopodobienstwo zarazenia, czy bedzie pora deszczowa, sprawdzic mapy skupisk choroby na WHO.
9. jesli chodzi o szczepienia mielismy na zoltaczke a + b (twinrix), teraz planujac kolejne podroze zrobilam wiec jeszcze boostrix (przeciwko blonicy, tezcowi, krztuscowi i poliomyelitis) - to sie przydaje "wszedzie" . na pewno nalezy o szczepieniach duzo poczytac nim sie na nie zdecyduje, czasem skutki uboczne przewyzszaja pozytywy z ochrony przed choroba, ktorej moze nigdy nie spotkamy. kazdy musi swiadomie podejmowac decyzje, lekarze niestety czesto nie informuja nas o wszystkim i laduja szczepieniami jak leci.


znalazlam stronke z ktorej kupowalismy wycieczke:

http://www.jogjabromotour.com/2012/08/5 ... -3d2n.html

od 580.000 rp czyli ok 160 zl od osoby

pozdrawiam

-- 07 Gru 2014 16:14 --

jak pisal ktos wczesniej adidasy wystarcza


mielismy dosc napiety plan i bookowalismy przez booking wczesniej


pewnie mozna, ale zeby zwiedzac to raczej skuter robilismy calkiem spore odleglosci i nie czulismy sie niebezpiecznie

_________________
http://www.the-Ollie.com
http://www.facebook.com/the.ollie.blog