Fly4free.pl

tak, pravda kojarze, bylem tam jakies 11 lat temu kiedys byl fajny, potem juz taki hmm... nijaki to moze dobre okreslenie
lubilem pub the celt, na talbot street, nie tak daleko od szpilki .
moj ulubiony pub to fibers magees, na parnell street, ale trzeba lubiec bo muzyka jest tam rockowa

Hej Może ktoś doradzić jaki bilet kupić do Guinness Storehouse? Zastanawiam się nad adult i student over 18. Mam skończone 18 lat i zwykłą polską legitymację szkolną. Oczekują oni ichniejszej legitymacji, ew międzynarodowej? Nie wiem czy nie będą robić problemów z polską, bezpieczniej kupić adult? Na ich stronie nic nie znalazłam na temat 'student ID'.

Wystarczy jak będziesz miał polską legitymację i tak się nie doczytaja a jak coś to porostu popatrz na twoją datę urodzenia i będzie git.

Wysłane z mojego SM-N9005 przy użyciu Tapatalka

_________________

dziękuję

Czy puby można podpiąć pod atrakcje? Jeśli tak to coś polećcie

Jest bardzo dobra strategia - pojsc w okolice Temple Bar i "poprobowac" klimatu w kilku lokalach. Tam jest taki wybor, ze nie bedzie klopotow z wyborem. Z kilkudziesieciu/set lokali na pewno cos Ci sie spodoba. A taki spontam moze lepiej pasowac do tego co chcesz akurat zobaczyc

https://www.google.pl/maps/place/Temple ... 3e!6m1!1e1

_________________
navigare necesse est

Dublin "na szybko"
http://www.skyscanner.net/news/24-hours ... city-guide

Jako ze mieszkalem w Dublinie ponad 10 lat to sie wypowiem.

Po pierwsze: Jak zarazy unikajcie Temple Bar, tzn jesli lubicie typowo turystyczne miejscowki nastawione na lupienie turystow to jak najbardziej jesli jednak szukacie autentycznego irlandzkiego klimatu to na TB napewno go nie znajdziecie. Knajpy na TB maja generalnie gorszy sort Guinessa (bo turysci i tak nie maj pojecia) a dodatkowo niektore knajpy jak Auld Dubliner abo St John Gogarty potrafia liczyc za pint'a nawet 2 euro wiecej niz w normalnym pubie. Tak na szybko moge polecic "Dame Tavern" na Dame Lane, Stags Head, O'Neills, Doyles.
The Celt na Talbot street jest naprawde godny polecenia - niemal codziennie maja muzyke na zywo, dodatkowo Guiness jest dobry i w normalnej cenie.

Jesli chodzi o zwiedzanie to niestety - przy calej zaj*%istosci Dublina - stolica Irlandii nie ma az tak wiele do zaoferowania. Warte zobaczenia sa: Guiness Storehouse (ze wzgledu na swietny widok z baru znajdujacego sie na dachu budynku), Kilmaihnam Jail, Trinity College library oraz Stephen's Green park.
Generalnie Dublin jest spoko miastem, zeby poprostu po nim polazic bo jest tam kilka fajnych zakatkow. Polecalbym sie przejsc wzdluz Grand Canal (od Grand Canal Dock do Portobello), w Phoenix Park jest kilka stad jeleni ktore mozna sobie dokarmiac.

Dla mnie abdolutnie najfajniejszym miejscem jest Dalkey Village i otaczajace je wzgorza na ktorych znajduja sie warte miliony euro ville i posiadlosci. Trase sobie mozna dowolnie wybrac, ja zwykle jechalem do Killiney i szedlem do Dalkey przez "Killiney Hill Park". https://goo.gl/maps/QUKbY9meWJF2

Muzyka w pubach w Temple Bar jest przednia. Można bardzo sympatycznie spędzić tam czas.
Co do Grand Canal..nazwa brzmi dumnie,a jest to coś a la strumyk hehehe.
Zoo jest przeogromne,warto się wybrać.
Jak dla mnie Guiness Storehouse jest słaby. Wielka szkoda,że nie oprowadzają po halach produkcyjnych. Niewiele interesujących ekspozycji jest w środku,a panorama miasta z wieży widokowej jest mizerna.
Co do Zamku Dublińskiego to łatwo go przeoczyć..bo po prostu nie przypomina on tego czym był w przeszłości.

Natomiast więzienie Kilmainham Goal to atrakcja najbardziej zapadająca w pamięć.

Co do zwiedzania Kilmainham Gaol w weekend, trzeba się przygotować na spore kolejki w ciągu dnia. Jak w sobotę zobaczyliśmy kilkadziesiąt oczekujących osób, to wróciliśmy w niedzielę pół godziny przed otwarciem i było ich tylko kilkanaście.

hej.

lecę na weekend do Dublina [ląduję w DUB w piątek o 19, wylot w niedzielę o 15]. Zacząłem właśnie przeglądać sobie różne przewodniki i poradniki, ale może ktoś miałby ochotę trochę pomóc mi w planowaniu tego wszystkiego.
@‌lahcimmm2‌ @‌michcioj‌ @‌lataczuk‌ @‌chaleanthite‌ i inni zorientowani--- z góry dzięki!

czasu niestety nie będzie zbyt wiele, ale jest tyle, ile jest i trzeba go jakoś sprytnie wykorzystać. Przy czym hardcorowo pędzić też nie chcę. Więc jeśli na coś czasu zabraknie / wystarczy, albo z dużym trudem, to bez problemu odpuszczę.
Powiem szczerze że bardziej interesuje mnie to co za miastem niż w mieście. Dlatego w sobotę chciałbym właśnie pojechać za miasto. Piątek wieczór i niedzielny poranek spędzę w Dublinie.

Z tego co wyczytałem, w mieście jest trochę atrakcji, ja chciałbym zobaczyć:
*Trinity College Library
*[może] Lepperchuan Museum
*Knajpę w kościele 'the church'
*Zjeść coś lokalnego

Może Jameson Destillery jak starczy czasu - pewnie nie starczy [edit: problem z głowy. Jest remont i Jameson jest zamknięty do marca]. Co do tych temple barów to ani piwa nie piję ani się nim specjalnei nie interesuję. Więc pewnie jak będę w centrum to wpadnę do baru na chwilę i na tym się zakończy zapewne.

Za miastem przede wszystkim Howth. Co do Howth tu na forum pisaliście, że spacer powinien zająć ok 2 godzin. Niedaleko Howth jest plaża Dollymount, którą też chciałbym zobaczyć [jest to spot kitesurfingu].
Poza Howth polecane atrakcje do MAlahide & Wicklow. Wydaje mi się, że Wicklow jest trochę zbyt daleko, żeby to w jeden dzień razem z Howth obskoczyć. Malahide jest dużo bliżej, ale czy do Malahide fucktycznie warto jechać czy może lepiej szybciej wrócić do Dublina i tam spokojnie rozejrzeć się po mieście? Dodatkowym przeciwnikiem będzie szybko zachodzące słońce.

Dajcie znać jak to zorganizować, + ew jaki bilet na komunikację kupić [na sobotę to pewnie jakiś całodzienny obejmujący kolej podmiejską].

aha, i jeszcze gdzie dają jakieś dobre lokalne żarcie [może być np Howth]

cheers! : )

P.S. tak wrzuciłem teraz to Malahide w google i chyba faktycznie jakoś szcególnie nie porywa.
P.P.S niby jest ten 72 godzinny Visitor Leap Card [19 euro], ale coraz bardziej mi się zdaje że pojadę tylko z/na lotnisko i do Howth, więc chyba średnio mi się to opłaca

_________________
"lepiej nie jechać i nie żałować niż jechać i żałować" - Tony Halik

@‌rw30‌ hej Jesli bedziesz w Irlandii w przyszly weekend moge podarowac Ci swoja sobote i samochod (uprzedzam samochod jest w pakiecie ze mna ) i moglabym Ci pokazac pare miejscowek w Wicklow jesli mialbys na to ochote. Szczerze mowiac majac samochod mysle, ze jest mozliwe obrobienie Howth i Wicklow w 1 dzien, oczywiscie zbiorka o 9 rano, a powrot do Dublina (czy tez gdziekolwiek sie zatrzymasz na noc) pewnie na ok 18-19, wiec moglbys jeszcze jakis pub zaliczyc ). Pewnie byloby to kosztem atrakcji w samym Dublinie, dlatego daj znac co o tym sadzisz, nie chce Ci mieszac planow. Pozdro!

_________________

@‌rw30‌ pytanie co dokladnie chcialbys zobaczyc ? ciezko cokolwiek planowac jesli sie nie wie co Cie interesuje

jesli o mnie chodzi to polecalbym w miescie:

- Temple Bar
- Szpile
- park St. Stephens Green
- przejscie sie Oconell Street i Grafton Street
- Trinity College
- wizyte w barze The Celt (okolo 5 minut na piechote od the Spire)
- wizyte na moore street w ramach kontrastu jesli chcesz zobaczyc gdzie irlandzki tygrys nie dotarl
- w sobote wieczorem - pub Checkin na temple bar(jesli nie straszne ci mordobicie z miejscowymi emigrantami),
pub the Celt(jesli lubisz muzyke na zywo i chcesz troche liznac pubowego klimatu), Fibers Magees na parnell street
(jesli lubisz rockowe klimaty) i masa klubow w centrum jesli lubisz plastikowe imprezy
- spacer do katedry Swietego Patryka

co do pubu the Church to nie wiem co powiedziec, na mnie nie zrobil zadnego pozytywnego wrazenia,
destylarnia jamesona moze i ciekawa ale nie wiem nie bylem bo whiskey nie pije, muzeum Guinessa podobno fajne.

poza miastem:

- Howth i spacer po klifach
- moze miasteczko Dalkey jesli znajdziesz chwile
- Bray i spacer do Greystones
- Sugarloaf
- Malahide castle - moim zdaniem nie warto.

i jesli @‌chaleanthite‌ bylaby na tyle uprzejma zeby Cie gdzies zawiesc samochodem to ogolnie gory Wicklow,
Johny Fox pub, jezioro Guinessa i moze kilka miejsc gdzie krecony byl Braveheart.

pytanie czego oczekujesz od tego weekendu ? jesli zobaczenia jak wyglada Irlandia to koniecznie uciekaj z Dublina,
miasto jako takie tylka nie urywa, szczegolnie w zimie.

jak cos to oczywiscie pytaj

pozdrawiam

michcioj

Newgrange jak masz samochód

Wysłane z mojego SM-N910F przy użyciu Tapatalka

_________________
Nikt nie wierzy w kapitał ludzki bardziej niż handlarze żywym towarem :)

przy tak ograniczonym czasie newgrange moim zdaniem trzeba odpuscic.
bardziej bym sie skupil na gorach wicklow.

pytanie co dokladnie chcialbys zobaczyc ? ciezko cokolwiek planowac jesli sie nie wie co Cie interesuje


@‌michcioj‌ : jesteś sympatyczny gość i pomocny i w ogóle, ale mam wrażenie że często nie czytasz postów na które odpowiadasz

_________________
"lepiej nie jechać i nie żałować niż jechać i żałować" - Tony Halik

taki hint: poszedłem w niedzielę rano do Kilmaihnam Jail, otwierają o 9.30, ja byłem koło 10.30.
Wizyty są tylko z przewodnikiem, a miejsca na najbliższą były na 12.15, co dla mnie bylo za późno bo o 15 już miałem samolot. Także nie zostawiajcie tego na ostatnio chwile / rezerwujcie wcześniej.

_________________
"lepiej nie jechać i nie żałować niż jechać i żałować" - Tony Halik

Takie ogólne info to można znaleźć właściwie w necie i wszędzie. Ostatnio ukazała się fajna książka jeśli ktoś lubi ciekawostki. Jak na moje to raczej nie przewodnik tylko taka powieść o Dublinie, ale fajnie się czyta. Nie pamiętam całego tytułu, ale tytuł książeczki "Weduta", reszty nie pamiętam. Ja dostałem na prezent od znajomych. Pewnie w necie się znajdzie, bo teraz w necie jest wszystko, a to coś nowego. Jest tam i o więzieniu i o Guinesie. Przeczytałem podczas lotu i trochę mi się w łepetynie rozjaśniło.

Też, coś słyszałam o tej książce. Byłam w Dublinie w zeszłym roku i wtedy Kilmaihnam Jail owszem i ciekawe, ale ja nie lubię takich miejsc i mało co rozumiałam przewodnika, bardzo szybko mówił, pomimo tego, że wiedział, że w grupie są obcokrajowcy.

Ja polecam inną trasę - tą, która jest oznaczona jako fioletowa (najdłuższa).
Praktycznie cały czas idzie się klifami i na końcu powrót przez pole golfowe z powrotem do Howth.



Do Trinity College niestety wejść mogą tylko studenci i obsługa.

_________________


"Podróżować to żyć..."