Akceptuję i chcę ukryć komunikat Fly4free.pl korzysta z technologii, takich jak pliki cookies, do zbierania i przetwarzania danych osobowych w celu automatycznego personalizowania treści i reklam oraz analizowania ruchu na stronie. Technologię tę wykorzystują również nasi partnerzy. Szczegółowe informacje dotyczące plików cookies oraz zasad przetwarzania danych osobowych znajdują się w Polityce prywatności. Zapoznaj się z tymi informacjami przed korzystaniem z Fly4free.pl. Jeżeli nie wyrażasz zgody, aby pliki cookies były zapisywane na Twoim komputerze, powinieneś zmienić ustawienia swojej przeglądarki internetowej.



Napisz nowy temat Odpowiedz  [ 589 posty(ów) ]  Idź do strony Poprzednia  1 ... 15, 16, 17, 18, 19, 20, 21 ... 30  Następna
Autor Wiadomość
#341 PostWysłany: 26 Lis 2014 18:18 
Moderator forum
Awatar użytkownika

Rejestracja: 06 Kwi 2014
Posty: 4054
JarekGdynia napisał(a):
Mi dużo osób mówi że nie wyobrażają sobie jechać nie z biurem podróży. Że to bezpieczniej, lepiej, itd.
Niedawno kolega opowiadał że chciałby lecieć do Gruzji ale go nie stać bo to 5-6tys za tydzień kosztuje. Ja z żoną w kwietniu byliśmy i wyszło nam po 1200 na osobę to nie chciał wierzyć. Wszystko mu wytmuaczyłem, lot, jedzenie, hostele gdzie rezerwować ale on poszedł do biura i potem dzwonił do mnie z pretensjami, że nigdzie nie ma nawet oferty za 3000 PLN
No cóż, przecież za kogoś nie pojedziemy ;) Mi najlepiej się podróżuje z żoną, która nie musi mieć luksusów. Może nie śpimy na lotniskach, ale zawsze można znaleźć hostel w rozsądnej cenie.

Dużo ludzi z pracy pyta mnie się czy mi się w ogóle chce tak podróżować. Że na weekend to bez sensu, lecisz w sobote a w niedziele wracasz. Kumpela ostatnio mówiła że lepiej bym sobie porządny TV kupił bo mam jeszcze stary kineskopowy. Ale jak pomyśle że mam wydać 2-3tys zł na TV to zawsze wole gdzieś pojechać. Zawsze trzeba dokonywać wyborów, każdy według własnego uznania.
hehehe, tez poleciałaś stereotypem. Możesz kupić telewizor w promocji, teraz były LG 42" za 1200 zł. :D

ps. sorry za off top
_________________
Ιαπόνκα76
Góra
 Profil Relacje PM off
radar lubi ten post.
 
      
Lato w Grecji: Ateny i wyspa Egina za 440 PLN (loty z Katowic + prom) Lato w Grecji: Ateny i wyspa Egina za 440 PLN (loty z Katowic + prom)
Bezpośrednie loty do Alicante z Gdańska za 260 PLN. Dużo terminów Bezpośrednie loty do Alicante z Gdańska za 260 PLN. Dużo terminów
#342 PostWysłany: 26 Lis 2014 23:37 

Rejestracja: 31 Mar 2014
Posty: 19
Myślę że większość lubi od czasu do czasu "nicnierobienie". Słodkie leniuchowanie na plaży, przy czym ja wolę plażę w cieniu, z książką i ewentualnie zimnym piwem. I nie dziwi mnie ktoś kto nie rusza się z hotelu bo nurkuje, ale znam ludzi którzy byli 6 razy w Egipcie, za pierwszym razem pofatygowali się do Gizy, a potem 5 razy już tylko drinki i basen. Dla mnie to strata czasu.
Góra
 Profil Relacje PM off  
      
#343 PostWysłany: 26 Lis 2014 23:43 

Rejestracja: 05 Lis 2014
Posty: 102
Loty: 19
Kilometry: 23 746
Dla jednego atrakcyjny będzie przejazd koleją w nocy, żeby móc się wyspać w pociągu i dalej "szumieć" na mieście, a dla drugiego atrakcją będzie możliwość poleżenia nad basenem w Maroku i spanie w ekskluzywnym hotelu. Każdy jest inny i trzeba się z tym pogodzić ;)
Góra
 Profil Relacje PM off  
      
#344 PostWysłany: 26 Lis 2014 23:57 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 12 Wrz 2013
Posty: 143
JarekGdynia napisał(a):
Mi dużo osób mówi że nie wyobrażają sobie jechać nie z biurem podróży. Że to bezpieczniej, lepiej, itd.
Niedawno kolega opowiadał że chciałby lecieć do Gruzji ale go nie stać bo to 5-6tys za tydzień kosztuje. Ja z żoną w kwietniu byliśmy i wyszło nam po 1200 na osobę to nie chciał wierzyć. Wszystko mu wytmuaczyłem, lot, jedzenie, hostele gdzie rezerwować ale on poszedł do biura i potem dzwonił do mnie z pretensjami, że nigdzie nie ma nawet oferty za 3000 PLN
No cóż, przecież za kogoś nie pojedziemy ;) Mi najlepiej się podróżuje z żoną, która nie musi mieć luksusów. Może nie śpimy na lotniskach, ale zawsze można znaleźć hostel w rozsądnej cenie.

Dużo ludzi z pracy pyta mnie się czy mi się w ogóle chce tak podróżować. Że na weekend to bez sensu, lecisz w sobote a w niedziele wracasz. Kumpela ostatnio mówiła że lepiej bym sobie porządny TV kupił bo mam jeszcze stary kineskopowy. Ale jak pomyśle że mam wydać 2-3tys zł na TV to zawsze wole gdzieś pojechać. Zawsze trzeba dokonywać wyborów, każdy według własnego uznania.


też do czerwca mieliśmy stary kineskopowy bo szkoda było nam wydać kasę która można by przeznaczyć na podróże, dopóki działa...to lepiej coś za to przeżyć/zobaczyć... ale nasz już przestał działać wiec się skusiliśmy...zmierzam do tego ze rozumiem Twoje/Wasze podejście
_________________
Życie jest za krótkie, aby odkładać wszystko na później...

Image
Góra
 Profil Relacje PM off  
      
#345 PostWysłany: 27 Lis 2014 03:17 

Rejestracja: 13 Lis 2014
Posty: 9
Loty: 23
Kilometry: 41 249
Zbanowany
Co najbardziej przykre: ja swoją nową pasję odkryłem kilka lat temu. A znajomych mam od x lat ;) Głupio tak olać wszystkich i szukać milusińskich na forum :P
Niestety, w takich przypadkach Internet jest błogosławieństwem. Na Malediwy miałem lecieć sam (poruszany wątek o słomianych zapałach do podróżowania). Ostatecznie dzięki komentarzom pod tanim lotem znalazłem 4 osoby, które leciały w tym samym terminie. Oprócz pięknych krajobrazów i innej kultury poznałem też inną kulturę Polaków. Inną, niż w moim otoczeniu. Nie wiem co było bardziej fajowe ;) Poznałem, że ludzie mogą być podobni do mnie. Którzy mają w dupie ten przytoczony wyżej nowy telewizor. Takiego wytchnienia wlaśnie potrzebowałem, dlatego tę podróż nazwę podróżą życia nie dlatego, że już nigdy tam nie polecę, ani nie dlatego, że było najdroższą z dotychczasowych.
Co do Malediwów to oczywiście teoria mówi, że leci się tam, aby wywalić towar na plaży ;) Natomiast praktyka mówi, że 2 tygodnie to za mało, aby poznać nawet okolice. Sri Lanka. Całe południe objechane z kierowcą, który miał być tylko dostawcą 3 ciał z lotniska do najbliższego miasta. Ostatecznie jeździł z nami przez tydzień i był przy okazji przewodnikiem i tłumaczem :) Pojechałem tam właśnie po to, żeby wiedzieć jak ludzie żyją, jak wygląda tamtejszy klimat, żeby nurkować i pić piwo - wszystko w jednym. Takie argumenty niestety nie trafiają do nikogo z moich znajomych.
W końcu za te pieniądze, po sprzedaży obecnego samochodu "mógłbyś mieć v8 i lansować się po mieście".
Właściwie wtedy milczę już i się uśmiecham mówiąc, że mamy inne priorytety życiowe.

A samochód sprzedaję w przyszłe wakacje. Taki jestem głupi ;)
_________________
Image
Góra
 Profil Relacje PM off
3 ludzi lubi ten post.
 
      
#346 PostWysłany: 27 Lis 2014 03:46 

Rejestracja: 05 Lis 2014
Posty: 102
Loty: 19
Kilometry: 23 746
jee14 napisał(a):
Co najbardziej przykre: ja swoją nową pasję odkryłem kilka lat temu. A znajomych mam od x lat ;) Głupio tak olać wszystkich i szukać milusińskich na forum :P
Niestety, w takich przypadkach Internet jest błogosławieństwem. Na Malediwy miałem lecieć sam (poruszany wątek o słomianych zapałach do podróżowania). Ostatecznie dzięki komentarzom pod tanim lotem znalazłem 4 osoby, które leciały w tym samym terminie. Oprócz pięknych krajobrazów i innej kultury poznałem też inną kulturę Polaków. Inną, niż w moim otoczeniu. Nie wiem co było bardziej fajowe ;) Poznałem, że ludzie mogą być podobni do mnie. Którzy mają w dupie ten przytoczony wyżej nowy telewizor. Takiego wytchnienia wlaśnie potrzebowałem, dlatego tę podróż nazwę podróżą życia nie dlatego, że już nigdy tam nie polecę, ani nie dlatego, że było najdroższą z dotychczasowych.
Co do Malediwów to oczywiście teoria mówi, że leci się tam, aby wywalić towar na plaży ;) Natomiast praktyka mówi, że 2 tygodnie to za mało, aby poznać nawet okolice. Sri Lanka. Całe południe objechane z kierowcą, który miał być tylko dostawcą 3 ciał z lotniska do najbliższego miasta. Ostatecznie jeździł z nami przez tydzień i był przy okazji przewodnikiem i tłumaczem :) Pojechałem tam właśnie po to, żeby wiedzieć jak ludzie żyją, jak wygląda tamtejszy klimat, żeby nurkować i pić piwo - wszystko w jednym. Takie argumenty niestety nie trafiają do nikogo z moich znajomych.
W końcu za te pieniądze, po sprzedaży obecnego samochodu "mógłbyś mieć v8 i lansować się po mieście".
Właściwie wtedy milczę już i się uśmiecham mówiąc, że mamy inne priorytety życiowe.


Rzeczywiście internet w dzisiejszych czasach ułatwia wszystko. Tak jak twórca tematu mówił, większość ludzi nie lubi "aktywnego podróżowania". Zamykają się w wyjściu na plażę i z powrotem, ewentualnie do sklepu. Ludzie, którzy poznają kulturę, obcują z nią mają zagwarantowane wspomnienia do końca życia oraz inne spojrzenie na świat. Niejednokrotnie wystarczy pojechać 100 kilometrów od miejsca zamieszkania, żeby poznać inną mentalność ludzi. Osobiście lubię dynamikę - nie lubię jak czwarty dzień robi się to samo w tym samym miejscu ( no chyba, że chodzi o uprawianie sportu ;) ). Jednak lubię stracić też czas leżąc na plaży i pijąc piwo :)
Góra
 Profil Relacje PM off
Chriss lubi ten post.
 
      
#347 PostWysłany: 27 Lis 2014 09:50 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 19 Sie 2014
Posty: 1629
Zbanowany
Japonka76 napisał(a):

hehehe, tez poleciałaś stereotypem. Możesz kupić telewizor w promocji, teraz były LG 42" za 1200 zł. :D

ps. sorry za off top


Dobra cena, musze ogarnąć temat ;) Chodziło mi bardziej o to że szkoda mi kasy na coś co odpalam raz na miesiąc niż o to że nie mam kasy. Jeśli źle się wyraziłem to przepraszam :D

Wracając do tematu to właśnie udało mi się nakręcić znajomych i w ruszamy w lutym na wyjazd w 7 osób. Także może nie jest tak źle z tym słomianym zapałem u innych tylko trzeba ich odpowiednio zmobilizować.
Góra
 Profil Relacje PM off  
      
#348 PostWysłany: 27 Lis 2014 10:36 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 02 Paź 2012
Posty: 280
Loty: 112
Kilometry: 142 458
niebieski
Koociaczeek napisał(a):
Niejednokrotnie wystarczy pojechać 100 kilometrów od miejsca zamieszkania, żeby poznać inną mentalność ludzi.

W 100% prawda. Robert Makłowicz kiedyś napisał, że w młodości jeździł tuż za granicę byle tylko spróbować innych smaków. Sam lubię robić to samo, pojechać tuż za granicę Słowacji czy Czech i zapłacić za taki wyjazd mniej niż za spodnie, sweter, czy jakąś wykwintną kolacja. Trzeba tylko się chcieć ruszyć. Nawet wyjazd na Śląsk, Mazury, Podlasie potrafi zaskoczyć.
JarekGdynia napisał(a):
Wracając do tematu to właśnie udało mi się nakręcić znajomych i w ruszamy w lutym na wyjazd w 7 osób. Także może nie jest tak źle z tym słomianym zapałem u innych tylko trzeba ich odpowiednio zmobilizować.

A tu szacun :) Ja często słyszę, że fajnie tak jeździć, że inni też by chcieli, ale nie maja czasu szukać i proszą żeby ich zabrać następnym razem. Pojawia się okazja, dzwonię do tych znajomych, że jest wyjazd, jadę, można jeszcze kupić ze dwa bilety, dołączyć się i słyszę... "wiesz co, jednak nie, nie teraz", albo "dam ci znać jutro". A jutro już będzie po okazji ;)
_________________
Image
http://www.blizejdalej.pl/
Góra
 Profil Relacje PM off
2 ludzi lubi ten post.
 
      
#349 PostWysłany: 27 Lis 2014 18:10 

Rejestracja: 13 Lis 2014
Posty: 9
Loty: 23
Kilometry: 41 249
Zbanowany
Albo najlepsza jest odpowiedź: "dobra, zobaczymy". Po czym jest cisza i temat wyjazdu nie jest poruszany :D

W styczniu tego roku przy rezerwacji mojego pierwszego samotnego wyjazdu do Gruzji postanowiłem sobie, że nie będę ogladał się na innych. Najpierw zarezerwuje dla siebie , a potem poszukam chętnych. Jeśli miałbym czekać, aż zbiorą się chętni to nigdy nie przekroczyłbym chyba granic swojego województwa. A życie jest tylko jedno. Nie chce obudzić się kiedyś mając 50 lat i żalować, że niczego nie zobaczyłem, bo moi znajomi nie chcieli jechać :)
_________________
Image
Góra
 Profil Relacje PM off
Chriss lubi ten post.
 
      
#350 PostWysłany: 27 Lis 2014 19:42 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 15 Lip 2013
Posty: 614
Loty: 65
Kilometry: 157 723
niebieski
jee14 napisał(a):
Albo najlepsza jest odpowiedź: "dobra, zobaczymy". Po czym jest cisza i temat wyjazdu nie jest poruszany :D

W styczniu tego roku przy rezerwacji mojego pierwszego samotnego wyjazdu do Gruzji postanowiłem sobie, że nie będę ogladał się na innych. Najpierw zarezerwuje dla siebie , a potem poszukam chętnych. Jeśli miałbym czekać, aż zbiorą się chętni to nigdy nie przekroczyłbym chyba granic swojego województwa. A życie jest tylko jedno. Nie chce obudzić się kiedyś mając 50 lat i żalować, że niczego nie zobaczyłem, bo moi znajomi nie chcieli jechać :)


Lat na karku mam dopiero 27, ale 50 to na pewno nie jest ten "krytyczny" moment. W miejsce 50 wstaw przynajmniej z 65! ;)
_________________
Image
Góra
 Profil Relacje PM off  
      
#351 PostWysłany: 27 Lis 2014 19:49 

Rejestracja: 13 Lis 2014
Posty: 9
Loty: 23
Kilometry: 41 249
Zbanowany
Według mnie to już krytyczny moment. To na co mogliśmy sobie pozwolić w wieku lat 30 jest nieosiągalne dla 50-latka. I mieszkanie w szałasie też raczej odpada. Ponadto żona, dzieci. Wtedy zawsze będą ważniejsze wydatki niż fantazje starego tatusia ;)
_________________
Image
Góra
 Profil Relacje PM off  
      
#352 PostWysłany: 27 Lis 2014 20:34 
Król Ż
Awatar użytkownika

Rejestracja: 07 Paź 2014
Posty: 6249
Loty: 477
Kilometry: 1 011 329
Ja zaczynam odkrywać u siebie słomiany zapał do podróżowania !! :evil: Czerwiec 2014, stuknęło mi 40 000 km w samolocie na drogach pewnie drugie tyle. Nie wiem czy to starość *22lata* czy zmęczenie pierwszą poważną pracą na etat ale jest.
Rok temu o tej porze miałem zaplanowane 8 wypraw wszelkiej maści. W tym momencie Chile i jednodniówka do Torp. Zawsze sobie wmawiałem,że jak zacznę pracować to będę miał pieniądze i będę ciągle podróżował,wszędzie tam gdzie ciągle bilety były zaporowe dla licealisty/studenta(350zł). Pieniądze się pojawiły,chęci coraz mniej. Czy to zmęczenie podróżami czy życiem ? Może pora udać się na jakieś wakacje i odpocząć :lol:
_________________
Tolerancja kończy się tam, gdzie zaczynają się prawa człowieka
Góra
 Profil Relacje PM off
Agata37 lubi ten post.
 
      
#353 PostWysłany: 27 Lis 2014 20:48 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 05 Lis 2012
Posty: 1206
Loty: 12
Kilometry: 8 834
niebieski
jee14 napisał(a):
Według mnie to już krytyczny moment. To na co mogliśmy sobie pozwolić w wieku lat 30 jest nieosiągalne dla 50-latka. I mieszkanie w szałasie też raczej odpada. Ponadto żona, dzieci. Wtedy zawsze będą ważniejsze wydatki niż fantazje starego tatusia ;)
I tu się mylisz. Znam osobę, której stuknęło już 65 latek, a wybrała się na niezłą długą wyprawę do Chin. Po powrocie powiedziała że .... to jeszcze nie był wyjazd jego życia. :D Tak trzymać !

Oczywiście z wiekiem ludzie stają się wygodni. Wielu nie bawi już 100 % hardcore surwiwal co nie znaczy że nie mają jeszcze fantazji a poziom funu u nich cały czas wysoki. Drugi aspekt to taki że dojrzałość ma tą zaletę że można sobie pozwolić na rzeczy, które dla wielu młodych są nie do osiągnięcia z powodu ceny.
Góra
 Profil Relacje PM off
Chriss lubi ten post.
 
      
#354 PostWysłany: 27 Lis 2014 21:21 

Rejestracja: 13 Lis 2014
Posty: 9
Loty: 23
Kilometry: 41 249
Zbanowany
Ja najbardziej boję się tego, że moge niedożyć jutra i stąd ta ciągła gonitwa za podróżami ;)
_________________
Image
Góra
 Profil Relacje PM off
lubietenstan lubi ten post.
 
      
#355 PostWysłany: 27 Lis 2014 23:00 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 15 Mar 2013
Posty: 2923
Loty: 476
Kilometry: 1 136 630
niebieski
oskiboski napisał(a):
Ja zaczynam odkrywać u siebie słomiany zapał do podróżowania !! :evil: Czerwiec 2014, stuknęło mi 40 000 km w samolocie na drogach pewnie drugie tyle. Nie wiem czy to starość *22lata* czy zmęczenie pierwszą poważną pracą na etat ale jest.
Rok temu o tej porze miałem zaplanowane 8 wypraw wszelkiej maści. W tym momencie Chile i jednodniówka do Torp. Zawsze sobie wmawiałem,że jak zacznę pracować to będę miał pieniądze i będę ciągle podróżował,wszędzie tam gdzie ciągle bilety były zaporowe dla licealisty/studenta(350zł). Pieniądze się pojawiły,chęci coraz mniej. Czy to zmęczenie podróżami czy życiem ? Może pora udać się na jakieś wakacje i odpocząć :lol:

Rutyna, wygodnictwo, itp. Ja tez czasami jestem zmeczona podrozami i mysle sobie, ze dawno nie obudzilam sie w swoim lozku w weekend. Ale jak mam dwa weekendy w domu, to juz mnie gdzies ciagnie.
_________________
Carpe Diem.
Góra
 Profil Relacje PM off  
      
#356 PostWysłany: 02 Gru 2014 09:33 

Rejestracja: 01 Gru 2014
Posty: 17
Loty: 2
Kilometry: 3 304
Mam podobną historię, ale nie ze znajomymi tylko z byłą dziewczyną. Zawsze był ten słomiany zapał. Tak, jedziemy, a jak przychodziło do kupowania biletów, to zawsze mówiła, że teraz nie jest dobry moment, krucho z kasą, masa zaliczeń, że może za miesiąc, itp. I tak przez 3 lata. A jak ją postawiłem przed faktem dokonanym to na tydzień przed wyjazdem coś jej odwaliło i mnie rzuciła.
_________________
Pozdrawiam
Łukasz, 26
Góra
 Profil Relacje PM off
6 ludzi lubi ten post.
 
      
#357 PostWysłany: 02 Gru 2014 09:43 
Redaktor F4F
Awatar użytkownika

Rejestracja: 07 Lis 2010
Posty: 6155
Loty: 228
Kilometry: 534 135
banan_44 napisał(a):
Mam podobną historię, ale nie ze znajomymi tylko z byłą dziewczyną. Zawsze był ten słomiany zapał. Tak, jedziemy, a jak przychodziło do kupowania biletów, to zawsze mówiła, że teraz nie jest dobry moment, krucho z kasą, masa zaliczeń, że może za miesiąc, itp. I tak przez 3 lata. A jak ją postawiłem przed faktem dokonanym to na tydzień przed wyjazdem coś jej odwaliło i mnie rzuciła.


Bo to zła kobieta była ;)
_________________
Image

https://www.instagram.com/jiku_ty_dziku/ | Serduszka i piwo :D
Góra
 Profil Relacje PM off
4 ludzi lubi ten post.
 
      
#358 PostWysłany: 02 Gru 2014 09:52 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 27 Mar 2011
Posty: 1061
Loty: 94
Kilometry: 122 440
niebieski
banan_44 napisał(a):
Mam podobną historię, ale nie ze znajomymi tylko z byłą dziewczyną. Zawsze był ten słomiany zapał. Tak, jedziemy, a jak przychodziło do kupowania biletów, to zawsze mówiła, że teraz nie jest dobry moment, krucho z kasą, masa zaliczeń, że może za miesiąc, itp. I tak przez 3 lata. A jak ją postawiłem przed faktem dokonanym to na tydzień przed wyjazdem coś jej odwaliło i mnie rzuciła.



A mówią że miłość wszystko zwycięży :P
_________________
Image
Góra
 Profil Relacje PM off
Agata37 lubi ten post.
 
      
#359 PostWysłany: 02 Gru 2014 09:56 

Rejestracja: 01 Gru 2014
Posty: 17
Loty: 2
Kilometry: 3 304
04patryk12 napisał(a):
A mówią że miłość wszystko zwycięży :P


Też tak słyszałem. A najlepsza była jej wymówka. Że w sumie to nic się nie stało, bo jego brata też jakaś dziewczyna, kiedyś rzuciła na chwilę przed wyjazdem. I tak mi się skończył 4,5 letni związek :) No, ale teraz nic mnie nie hamuje w podróżowaniu.
_________________
Pozdrawiam
Łukasz, 26
Góra
 Profil Relacje PM off
2 ludzi lubi ten post.
 
      
#360 PostWysłany: 02 Gru 2014 11:33 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 28 Lis 2012
Posty: 1098
Loty: 137
Kilometry: 161 438
niebieski
Powoli robi nam się wątek złamanych serc ;)
banan_44 napisał(a):
No, ale teraz nic mnie nie hamuje w podróżowaniu.

Bo to trzeba znaleźć sobie kogoś, kto współdzieli z Tobą pasję! Lub przynajmniej nie przeszkadza się w niej realizować - i to jakakolwiek ta pasja by nie była (no, może bez przesady... ;) ). Moja druga połowa najczęściej wybiera się ze mną, nawet jeśli jej się nie chce, a kiedy naprawdę jej się nie chce to nie ma nic przeciwko, żebym leciał sam/z braćmi/z kolegami etc.
_________________
Image
Góra
 Profil Relacje PM off
2 ludzi lubi ten post.
 
      
Wyświetl posty z poprzednich:  Sortuj według  
Napisz nowy temat Odpowiedz  [ 589 posty(ów) ]  Idź do strony Poprzednia  1 ... 15, 16, 17, 18, 19, 20, 21 ... 30  Następna

Wszystkie czasy w strefie UTC + 1 godzina (czas letni)


Kto jest na forum

Użytkownicy przeglądający to forum: Brak zarejestrowanych użytkowników oraz 13 gości


Nie możesz zakładać nowych tematów na tym forum
Nie możesz odpowiadać w tematach na tym forum
Nie możesz edytować swoich postów na tym forum
Nie możesz usuwać swoich postów na tym forum
Nie możesz dodawać załączników na tym forum

Przeszukaj temat:
  
phpBB® Forum Software © phpBB Group