Fly4free.pl

Witam.Planujemy z meżem podróż do Hiszpanii, konkretnie na Minorkę pod koniec czerwca. Zastanawiam się czy nie wykupić ubezpieczenia turystycznego.
Normalnie bym leciała z ekuzem ale martwi mnie to,że wyspa jest dość mała , nie ma tam szpitali , rozwiniętej opieki zdrowotnej i że może być problem. Szczególnie,ze zamierzamy nurkować.

Gzie można wykupić sobie takie korzystne ubezpieczenie medyczne? Z nastawieniem na sporty ?

Ja zawsze kupuję ubezpieczenie podróżne. Kosztuje to parę złoty, a ... kto wie, co się wydarzy.
Poczytaj o ubezpieczeniach w tym wątu: http://www.fly4free.pl/forum/ubezpieczenie-podrozne,135,3902

_________________
Ιαπόνκα76

Osobiście na terenie UE korzystam z darmowej Europejskiej Karty Ubezpieczenia Zdrowotnego.
Napisz maila do centrum nurkowego, z którego masz zamiar korzystać z zapytaniem czy oferują ubezpieczenie od wypadków nurkowych na okres kilku dni nurkowania.
Prawdopodobnie centrum nurkowe nie będzie honorowało wykupionej opcji dodatkowej „nurkowanie” w ubezpieczeniu i będzie próbowało dodatkowo Cię ubezpieczyć….różnie to bywa w zależności od kraju. Możesz zawsze wykupić ubezpieczenie w DAN wtedy powinno być ok.

_________________

każde towarzystwo ubezpieczeniowe zaoferuje Ci ubezpieczenie podróżne, przy czym jeśli chodzi o nurkowanie to najczęściej jest ono traktowane jako sport ekstremalny i będzie to opcja dodatkowa więc koniecznie musisz to zaznaczyć przy zawieraniu polisy i sprawdzić OWU;
opinie o różnych ubezpieczeniach znajdziesz np. tu:
ubezpieczenie-podrozne,135,3902&start=360&hilit=ubezpieczenie

Należy w tym miejscu zaznaczyć, że w oparciu o EKUZ, korzysta się ze świadczeń w publicznym systemie opieki zdrowotnej na takich samych zasadach co obywatel kraju w którym przebywamy w zakresie świadczeń niezbędnych. To oznacza w tym konkretnym przypadku, że jeżeli Hiszpan musi zapłacić za dane świadczenie to niezależnie czy w Polsce jest ono bezpłatne to osoba korzystająca z polskiego EKUZ też musi zapłacić.

Z doświadczenia jeżeli chodzi o Hiszpanie to najczęstsze problemy z dostępem do placówek publicznych są na Kanrach, i w typowych "osadach" wyłącznie turystycznych. W odróżnienie od Francji i Belgii zakres współpłacenia pacjenta, nie powinien być problemem.

Dlatego w niektórych sytuacjach warto mieć dodatkowe ubezpieczenie, choćby na małą kwotę która umożliwi pokryci kosztów nie mieszczących się w systemie publicznym danego kraju, a znaczące kosztowo problemy zdrowotne rozliczać na podstawie EKUZ.

_________________

Ja zawsze wykupuję ubezpieczenie przed wyjazdem, koszt niewielki, a przynajmniej nie mam stresu.
Miałem okazję korzystać z EKUZ na Majorce w miejscowej przychodni, bez rewelacji, nikt nic nie wie, nikomu się nie chce i żaden z lekarzy nie mówił ani słowa po angielsku.

Naprawdę nie ma tam szpitali?! W razie wypadku transport powietrzny na stały ląd może być zatem kosztowny. Na twoim miejscu wykupiłabym ubezpieczenie turystyczne. Ja mam takie gratisowe, dostałam w pakiecie z karta kredytową. Całoroczne (do końca ważności karty) dla mnie i mojej rodziny. Na cały świat. Dla kogoś, kto lata za granicę kilka razy w roku bardzo użyteczne rozwiązanie.

_________________

hmm... akurat z tego bym sobie nie zartowala. I moze przed wyjazdem tego nie sprawdzam ale na miejscu przy wypelnianiu papierow (w centrum nurkowania) to jedno z pierwszych pytan- i nie uwazam tego za smieszne...

no i co, jakie otrzymujesz odpowiedzi ?
i jak to się ma do życia w przypadku dekompresji ?
dekompresja nie jest śmieszna, ale planowanie wyjazdu turystycznego pod kątem ilości szpitali (jeśli ktoś nie jest przewlekle chory) to już jest dziwne, przynajmniej dla mnie

_________________
"Ten, kto znalazł się za drzwiami, pokonał najtrudniejszy etap podróży" - przysłowie duńskie

Może i dla ciebie dziwne, ale jak ktoś jedzie z małym dzieckiem, albo tak jak autorka: planuje nurkowanie lub inne sporty, przy których nie trudno o jakiś niekoniecznie katastroficzny wypadek to powinien na takie rzeczy zwrócić uwagę. Nie chodzi tutaj o to, że ktoś od razu ma spaść z klifu i potrzebny będzie transport śmigłowcem czy Bóg wie co... Ale można choćby rozciąć sobie rękę/nogę i rana może być na tyle głęboka, że konieczne będzie szycie, ot drobna kontuzja, ale co wtedy? Ma się położyć na plecach i czekać aż się wykrwawi, bo szpital jest 100 kilometrów i dwie wyspy dalej? Jeszcze jeżeli coś takiego stanie się osobie dorosłej to pół biedy, a jak będzie to kilkuletnie dziecko?

i to jest dobry powód żebyś na wczasy jeździł do sanatorium z opieką medyczną 24h/doba


Z ciekawości sprawdziłem, w Hiszpanii jest aż 13 komór dekompresyjnych, jest też na tej małej, słabej medycznie Minorce w Mahon (Malaga, Mahon, Barcelona, Cartagena, Palamos, Alicante, Palma de Mallorca, Eivissa, Cartagena, La Laguna - Tenerife, Ferrol, Santander, Benalmádena)

_________________
"Ten, kto znalazł się za drzwiami, pokonał najtrudniejszy etap podróży" - przysłowie duńskie

Czytam te wątki z racji tego, że w tym miesiącu wybieram się na Teneryfę i uwaga... tak wykupiłem dodatkowe ubezpieczenie. 4 lata temu uległem dość ciężkiemu wypadkowi przez co miałem roztrzaskane obydwa stawy skokowe i przez półtora roku dochodziłem do jako takiej "pełnej sprawności". Na Teneryfie będę wchodził na Teide i przechodził przez wąwóz Masca i jest jakiś cień szansy, że stopy odmówią mi posłuszeństwa mimo, że jestem wprawiony w wycieczkach górskich, a to nie są trudne szlaki. Jednak wolę zapłacić 70 zł za ubezpieczenie, którego na 99,9% nie wykorzystam niż potem martwić się o to co pokryje mi EKUZ, a co nie. Czy jest na Teneryfie szpital nie sprawdzałem (ale jestem przekonany, że jest ), ale nie widzę nic dziwnego w tym, że kogoś takie rzeczy interesują.

może lepiej post @bezkanego i mój przenieść do działu Teneryfa
teneryfa-co-warto-zobaczyc,1255,6951&start=60

@bezkarny z tym kanionem Masca wszyscy mówią, że to spacerówka dla emerytów.
W listopadzie ubiegłego roku po intensywnych opadach przejście całej trasy zajęło mi 3 godziny, mimo tego, ze jestem dobrym, wprawionym i szybkim piechurem. Praktycznie cały czas w marszu bez przerw. Suchą stopą nie dało się przejść, momentami była woda do połowy uda (mam 186 cm). Szedłem "w parze ze Szkotami", którzy kilkukrotnie zaliczyli "glebę" ześlizgując się z kamieni. A końcowy etap to udręka i notoryczne przedzieranie się przez wodę i chaszcze.
Więc przed wyruszeniem zrób rekonesans żebyś się nie zdziwił później.

_________________
"Ten, kto znalazł się za drzwiami, pokonał najtrudniejszy etap podróży" - przysłowie duńskie

My najczęściej ubezpieczamy się w PZU. Taka polisa na tydzień czasu to zwykle koszt nie większy niż 30-50 zł. A ubezpieczeni jesteśmy na 80 tys zł. W przypadku osób przewlekle chorych jest drożej. Jest też drożej, jeżeli na wycieczce planujecie wykonywać jakieś sporty ekstremalne (windsurfin, rajdy, skoki na bungee itd).
Wszystko można załatwić przez telefon lub internet.

Dziękuję za wszystkie odpowiedzi. I nie planuję urlopu pod kątem ubezpieczenia ale po prostu jestem taką osobą,która lubi mieć wszystko załatwione szybko, przed wyjazdem

Lepiej jest wybrać się do jakiegoś doradcy aby tam dobrał ubezpieczenie czy samemu ubezpieczyć się przez internet w biurze?

Nie ma to większego znaczenia. W ramach jednego TU otrzymasz taką samą ofertę wszędzie. Możesz też tutaj zostawić kontakt do siebie to tam Ci konsultant zadzwoni i zaproponuję jakąś polisę. [reklama]
Wszystkie dokumenty otrzymasz na maila (nr polisy oraz plan działania gdyby zaszła potrzeba skorzystania z pomocy).

Ja również załatwiałem przez internet. Najwygodniej jest po prostu skontaktować się z brokerem, on powinien dobrać najbardziej odpowiednia ofertę. Szczególnie,że wszystko się zmienia. Raz jedna firma może mieć lepsze ceny, potem inna zrobi jakąś zniżkę.

Może jakbym leciał na kilka dni i nie zamierzałbym uprawiać żadnych sportów to leciałbym tylko z EKUZEM ale przy nurkowaniu ubezpieczenie to pierwsza podstawowa kwestia.