Fly4free.pl

Jakiś czas temu byłem i chciałem się podzielić dwoma całkiem przydatnymi linkami związanymi z wyspą z których korzystałem przed i na wyjeździe. Przy okazji temat może się rozwinie i osoby wybierające znajdą tutaj coś ciekawego przed wyjazdem.

Pierwszy to jest mapa na której znajdziemy oznaczone ciekawe miejsca na Boracay. Plaże, kluby, restauracje, szkoły nurkowania itd.
Może się przyda komuś przy nawigacji po wyspie. (nie jestem autorem mapy, znalazłem przypadkiem w google)

https://maps.google.com/maps/ms?msid=207461101935773737909.00044fbd6a96568711dbd&msa=0&dg=feature

Drugi link to jest wpis na blogu pewnej Niemki, która opisuje jak przeżyć jeden dzień na Boracay za 1000 PHP (+/- 70zł). Z pewnością można tam znaleźć kilka całkiem przydatnych wskazówek.

http://www.justonewayticket.com/2013/09/19/boracay-philippines-on-a-budget-island-paradise-23-a-day/

Moim zdaniem Boracay jest przereklamowana. Drogo nawet jak na Filipiny. Plaza faktycznie ladna (i do widoków i do kąpieli) ale zatloczona, ruch na wyspie paskudny. Radze zabrac kremy z filtrem UV ze sobą bo ceny na miejscu są obłędne.
Zobaczyc warto ale są dużo fajniejsze miejsca.
Po drugiej stronie wyspy plaze
idealne do kitesurfingu i zdominowane przez ten sport.

Drogo na Boracay?
Przecież jest link w pierwszym wpisie - bez problemu można plażować za 70 zł dziennie.
Trafalgar Cottages - dwuosobowy pokój (dzieci gratis), 100m od White Beach - od 400 PHP (28 zł), z klimą od 50 zł.
Do dyspozycji kuchnia na świeżym powietrzu w pięknym tropikalnym ogrodzie.
Butelka rumu - 8 zł
Prosty posiłek z ryżem w Michaelas Carinderia na końcu plaży w station 3 - 4 zł
Tuńczyk z grilla j.w. 10 zł
Piwo 0,5L j.w. 3 zł
Mango Shake 0,4L przy plaży 4 zł

Z fast foodów jest Andoks - posiłki za 5-10 zł i McDonalds, meals w podobnej cenie.
Oba przy samej plaży.

To ma być drogo? Za klimat kurortu na niewielkiej wyspie z bajeczną plażą?
Pewnie, że większość wypasionych hoteli z basenem kosztuje ponad 200 zł.
Ale nikt nie zmusza, by z nich korzystać, większość odwiedzających stać na nie i wciąż jest dla nich tanio - wiadomo, oni kształtują te ceny.

Idąc tym tropem to np w Indonezji przeżyję dużo lepiej za 30zł dziennie czyli na Boracay nadal drogo. Tych tanich noclegów na Boracay jest mało i w sezonie może nie starczyć.

Śmiem twierdzić, że Boracay jest najdroższą częścią Filipin a do tego atrakcyjnym miejscem była ale 20 lat temu. Na Filipinach nadal jest dużo świetnych, klimatycznych i tańszych plaż. W fajniejszych knajpkach na Boracay jest już obłędnie (europejsko) drogo a jakość jedzenia nadal przeciętna.

W wypasionych restauracjach przy plaży zawsze i wszędzie się płaci jak za zboże, z napiwkami i górką według uznania kelnera.
Boracay to taki filipiński kolorowy Phuket - pewnie, że jest to miejsce komercyjne i jest gdzie wydawać kasę.
Byłem tam 6 razy, w tym na sylwka i nigdy nie było problemu z tanim noclegiem.
Pewnie, że to miejsce nie jest najtańsze, to tak jak jechać u nas nad morze z nadzieją, że będzie dużo się działo przy plaży, ale ceny będą jak w Ciechocinku.
Ale drogo to tam nie jest, bez przesady.
Nawet dla takich, co muszą jeść kilogramami - na samym środku plaży są posiłki typu "all you can eat" z ogromnym szwedzkim stołem za 30-50 zł.

Jest to jedna z najbardziej znanych plaż na świecie, ma swoja renomę i cenę.
Ale drogo to tam nie jest, no może trochę w porównaniu z zadupiami.
W każdym miejscu mocno turystycznym ceny dla turystów z USA, Japonii czy Europy są podobne, ale nie znaczy to, że koniecznie trzeba się spłukiwać, nie korzystając z tańszych opcji.

Ja też uważam, że Boracay jest drogie jak na Azję.
Oczywiście kierując się kategorią, że to jeden znanych plaż na świecie, nie można stwierdzić, że jest bardzo drogie. Jednak np. Bali, które również jest bardzo popularne jest zdecydowanie tańsze.
Oczywiście na Boracay można niedrogo zjeść w jakimś punkcie michę ryżu za 4 zł, ale nie samym ryżem żyje człowiek, zwłaszcza na urlopie.
Warto pojechać na kilka dni, żeby zobaczyć ten słynny kurort i pobyczyć się na długiej piaszczystej plaży. Ale moim zdaniem na Filipinach jest sporo ładniejszych miejsc.

_________________
INDONEZJA: http://www.youtube.com/watch?v=Fb_3NVSmG1A

Orientuje się ktoś może czy z Boracay lub Caticlan da się popłynąć gdzieś dalej jakimś statkiem na 1-dniową wycieczkę?

_________________

podpinam sie pod pytanie.
ma ktos jakies doswiadczenia ?

Podbijam raz jeszcze temat wyzej. moze ktos ma jakies doswiadzcenia i chetnie sie podzieli.

Podbijam i ponawiam pytanie kolegi

Wokoło Boracay nic więcej specjalnie ciekawego nie ma.

Są rejsy żaglówką z obiadkiem i obserwowanie przepięknych zachodów słońca.
I różne takie na kilka godzin, po prostu by popływać wokoło wyspy, są stateczki ze zjeżdżalnią do wody czy szklanym dnem.
Ale przede wszystkim nastawienie na nurkowanie, np. przy Crocodile Island.

Poczytajcie, np. tutaj:
https://www.tripadvisor.co.uk/Attractio ... sayas.html
https://www.tripadvisor.co.uk/Attractio ... sayas.html

Zdecydowanie polecam wybranie sie kazdemu kto bedize na Boracay na plaze Puka Shell Beach. Piękne miejsce i malo ludzi, tylko wietrznie.

@‌maarcin1938‌ na Puke dreptałeś z buta czy brałeś tricle czy jak to się tam zwie. I ile taka przyjemność kosztuje?

_________________


https://www.instagram.com/jiku_ty_dziku/ | Serduszka i piwo :D

@‌JIK‌ na puke brałem tricka, z buta dość daleko, do tego w kierunku Puka Shell beach sporo trzeba by przejsc pod górke, a w tym upale daje w kość.(powrot juz lepiej). zreszta polecam się tam wybrać bo mozna przy okazji zobaczyc jak zyja miejscowi na boracay, droga na puka shell beach prowadzi przez część miejscowych
koszt tricka całego ze stacji 1 kosztował chyba 100 peso, wystarczy zgarnac kogos kto tez chce tam jechac i podzielic a wyjdzie Cie grosze.

Na Puka Beach można też wybrać się łodzią, wynajęcie kosztuje od 1500 pesos plus 300 opłata środowiskowa.
Zdecydowanie fajna atrakcja i całkiem niedroga o ile jest się w 6-8 osób.
Żeby wynająć za te 1500, trzeba pytać o "boat trip good for 8" i z góry podawać cenę (standardowo żądają 400-500 pesos od osoby).
Łódka zabierze na snorki, Crocodile Island no i Puka Beach.
Ceny posiłków na tej plaży wołają o pomstę do nieba, ale faktycznie warto odwiedzić, plaża z dużych kawałków koralowca, przepiękna.