Centralny Port Lotniczy nie powstanie? Rząd skłania się w stronę WIELKIEJ rozbudowy Modlina
W tej sprawie na poziomie rządowym nie zapadły jeszcze żadne wiążące decyzje, ale z naszych informacji wynika, że projekt dużej rozbudowy Modlina ma znacznie większe poparcie w kręgach rządowych niż budowa lotniska od zera.
Powód jest prosty: znacznie mniejsze koszty. Centralny Port Lotniczy, który docelowo miałby powstać w pobliżu autostrady A2, między Łodzią i Warszawą, miałby według wstępnych założeń obsługiwać do 60 mln ludzi rocznie i kosztować według różnych szacunków nawet 25-30 mld PLN.
Tymczasem rozbudowa Modlina to znacznie mniejsze pieniądze. Z naszych nieoficjalnych źródeł wynika, że całkowite koszty rozbudowy Modlina do podobnych parametrów jak planowane CPL to „tylko” 8 mld złotych.
Dużo? Tak, ale w tej cenie zawarta jest cała masa inwestycji. Te lotniskowe mają pochłonąć ok. 2 mld PLN – w ich ramach można wydłużyć obecny i dobudować drugi pas startowy, w planach jest też budowa dużego nowego terminalu, który docelowo byłby w stanie obsłużyć nawet 40 mln pasażerów rocznie.
Pozostałe inwestycje miałyby dotyczyć przede wszystkim przebudowy sieci dróg i budowy nowych. W tym m.in.: projekt połączenia drogi ekspresowej S7 z węzłem A2 w Konotopie, budowa obwodnicy Pomiechówka czy zmiana przebiegu drogi krajowej 62 i jej połączenia z drogą S8.
A także dokończenie linii kolejowej w „droższym” (wartym ponad 250 mln PLN) wariancie z podziemnym tunelem, którym pasażerowie mogliby wychodzić prosto do terminalu.
Ta ostatnia inwestycja jest zresztą najbardziej zaawansowana – w lipcu podpisano w tej sprawie umowę, a brakujący odcinek torów ma być gotowy najpóźniej za 4 lata.
Koncepcja rozbudowy Modlina ma też inne zalety: to m.in. krótszy czas jej realizacji i fakt, że nie trzeba będzie zamykać świeżo rozbudowanego lotniska Chopina, co prawdopodobnie miałoby miejsce, gdyby zbudowano CPL.
– Przy obecnej dynamice wzrostu liczby pasażerów lotnisko Chopina zapcha się za jakieś 6 lat, a cała procedura związana z budową CPL potrwa znacznie dłużej. W Modlinie jest miejsce na taką inwestycję i wszystkie niezbędne zgody. Już teraz jest np. decyzja środowiskowa na wydłużenie pasa do 2800 metrów. No i całej inwestycji nie trzeba realizować od razu – przy jednym pasie startowym można spokojnie obsługiwać do 20 mln ludzi rocznie – mówi nam anonimowo osoba blisko związana z projektem rozbudowy Modlina.
Jednak w tej sprawie jest jeszcze wiele niewiadomych. Na przykład: co z rozbudową terminala, dzięki której zatłoczony port w Modlinie mógłby do 2019 roku podwoić swoją przepustowość do 5 mln pasażerów rocznie.
Pierwszy krok: Duoport
Niezależnie od decyzji rządu, jest praktycznie przesądzone, że wkrótce powstanie duoport, czyli wspólny zarząd nad lotniskiem Chopina i portem w Modlinie, który będą sprawowały Państwowe Porty Lotnicze. Nieoficjalnie słyszymy, że to był właśnie powód ostatnich zmian w zarządzie spółki.
Szanse na stworzenie duoportu są tym większe, że projekt zaczął popierać, do tej pory sceptyczny, marszałek Mazowsza, czyli jeden z trzech największych udziałowców Modlina (ma ok. 33 proc. udziałów w spółce).
– W naszej ocenie logiczne i mniej kosztowne jest ewolucyjne i konsekwentne rozbudowywanie Modlina niż budowanie CPL w szczerym polu. Jeśli, więc takie rozwiązanie zapewni efektywne wykorzystanie potencjału najszybciej rozwijającego się portu w Polsce – jesteśmy za. Utworzenie duoportu powinno być pierwszym krokiem do utworzenia w Modlinie centralnego portu lotniczego. To najlepsze, ale i najtańsze rozwiązanie – mówi w rozmowie z Fly4Free.pl Marta Milewska, rzeczniczka Urzędu Marszałkowskiego Mazowsza.
Co ważne, Mazowsze nie upiera się też już tak mocno przy zmniejszeniu swoich udziałów w Modlinie na rzecz Portów Lotniczych, które miałyby zarządzać duoportem. Jeszcze rok temu samorząd miał w tej sprawie obiekcje. Jak mogłoby to zostać przeprowadzone?
– PPL może zwiększać wysokość swoich udziałów poprzez podwyższenie kapitału na inwestycje na lotnisku – mówi Milewska.
Na marginesie, przypomnijmy, że projekt duoportu mocno krytykuje Ryanair. Szef tej linii, Michael O’Leary przy okazji każdej wizyty w Warszawie zwraca uwagę, że połączenie dwóch stołecznych lotnisk wpłynie na zmniejszenie konkurencji i podwyższenie cen biletów.
Resort analizuje
W odpowiedzi na nasze pytania nadzorujące projekt budowy CPL, Ministerstwo Infrastruktury i Budownictwa napisało w mailu, że „budowa lotniska centralnego dla Polski ma charakter strategiczny, dlatego decyzja o jej realizacji powinna zostać podjęta po przeprowadzeniu analiz uwzględniających obecną sytuację rynkową oraz ekonomiczną”.
Zajmuje się tym powołany na początku lipca Resortowy Zespół ds. CPL. Minister infrastruktury zwrócił się też do premier Beaty Szydło z wnioskiem o powołanie Międzyresortowego Zespołu ds. Centralnego Portu Lotniczego, jednak na razie nie zapadły jeszcze żadne decyzje w tej sprawie.
Resort dodaje jednak, że zgodnie z obecnym programem rozwoju lotnisk należy przede wszystkim wykorzystać istniejące zasoby m.in. poprzez modernizację i rozbudowę istniejących lotnisk cywilnych.
„Na polskich lotniskach przeprowadzono w ostatnich latach inwestycje infrastrukturalne, w tym na Lotnisku Chopina w Warszawie, które znacząco zwiększyło swoją przepustowość (do ok. 22 mln pasażerów rocznie). Nie bez znaczenia jest również dynamiczny rozwój portu w Modlinie oraz dalsza możliwość współpracy tych lotnisk w ramach duoportu” – czytamy w odpowiedzi resortu infrastruktury.
We wtorek nie udało nam się uzyskać komentarza ze strony lotniska w Modlinie.