Fly4free.pl

Barcelona kontra Airbnb. Kto ma rację? A kto na tym traci?

Airbnb
Foto: AlesiaKan, Shutterstock
Barcelona od pewnego czasu stara się zwalczać wynajem turystom mieszkań bez odpowiedniej licencji. Potentatem na tym rynku jest serwis Airbnb, z którego usług korzysta wielu naszych czytelników. Czy to eldorado właśnie się skończyło?

To historia trudnej miłości. Katalońska piękność (Barcelona) kontra amerykański serwis, założony przez człowieka o swojsko brzmiącym nazwisku Blecharczyk (Airbnb). Jak to w przypadku każdej trudnej miłości bywa, były wzloty i upadki, chwile przyjemne… i te nieco mniej sympatyczne.

Pamiętacie, jak pisaliśmy na naszych łamach o zmianach przepisów, dotyczących działalności takich firm takich Airbnb? W dużym skrócie: burmistrz miasta, Ada Colau, chce ograniczyć nielegalne wynajmy przez Airbnb. W jaki sposób? Zmianą przepisów, oraz zachętą do… donosicielstwa. Tak, to nie żart. Każdy wynajmujący mieszkanie musi uzyskać specjalną licencję od ratusza, której otrzymanie wiąże się z dostarczeniem szeregu dokumentów (m.in. mieszkanie powinno być ubezpieczone, a także ktoś musi być już w nim zameldowany).

Nowatorskim pomysłem jest zaś specjalna strona, na której sąsiedzi i goście wynajmowanych mieszkań mogą donosić na gospodarzy, którzy wynajmują swoje lokale nielegalnie. Myślicie że nikt nie zgłasza „nielegalnego wynajmu”? Cóż… w ciągu pierwszych kilku tygodni na stronie zanotowano ponad 500 donosów.

Teraz konflikt wszedł w nową fazę. Władze miasta poinformowały, że na Airbnb i Homeaway (firmy internetowe pośredniczące w wynajmowaniu lokali) nałożyły karę w wysokości 600 tysięcy EUR. Powód? Reklama i wynajem turystom mieszkań bez odpowiedniej licencji. Miasto twierdzi, że Airbnb i Homeaway systematycznie naruszają prawo. Przedstawiciele serwisów twierdzą zaś, że to absurdalna sytuacja.

Postanowiłem zrobić szybki eksperyment – i zaprezentować Wam stanowisko trzech stron.

Stanowisko Rady Miasta Barcelona:

Nie może dochodzić do sytuacji, kiedy tysiące mieszkań jest wynajmowanych nielegalnie bez licencji, bez wnoszenia podatków i narażając na niebezpieczeństwo sąsiadów. Strony umożliwiające łączenie turystów z właścicielami domów umniejszają pulę mieszkań na wynajem stały i podnoszą ceny domów pozostających na rynku.

Stanowisko serwisu Airbnb:

Zasmuciła nas ta decyzja, będziemy się od niej odwoływać. Niecały miesiąc temu spotkaliśmy się z przedstawicielami władz i Airbnb zobowiązała się do współpracy w najlepszym interesie miasta. Airbnb jest częścią rozwiązania trudnej sytuacji Barcelony.

Stanowisko naszej czytelniczki, która posiada mieszkanie w Barcelonie – i wynajmuje je turystom z całego świata za pośrednictwem m.in. Airbnb:

To jakaś paranoja. Owszem, zarabiam na wynajmie swojego mieszkania… ale przecież to turyści powinni mieć wybór, czy chcą spać w hotelu, hostelu, czy mieszkaniu prywatnym! Dlaczego władze miasta wtrącają się do takich spraw? Przecież dzięki tanim mieszkaniom na wynajem, miasto zarabia na większej ilości turystów, którzy odwiedzają Barcelonę!

Fot. AlesiaKan, shutterstock

A Wy? Jakie jest Wasza opinia? Czy kroki, jakie podejmują władze Barcelony w stosunku do serwisów pośredniczących w wynajmie mieszkań, są właściwe?

Jeśli zaś nie posiadacie konta w serwisie Airbnb, możecie je założyć klikając tutaj – odbierzecie 85 PLN bonusu.

Komentarze

na konto Fly4free.pl, aby dodać komentarz.
Gdy nie wiadomo o co chodzi, to wiadomo o co chodzi...
Tomczas, 29 listopada 2016, 13:30 | odpowiedz
To tak jak Kraków i Uber
M, 29 listopada 2016, 13:50 | odpowiedz
a u nas niby jak jest? Żeby legalnie wynajmować mieszkanie na doby trzeba prowadzić m.in. działalność gospodarczą, ile osób z airbnb to robi?
ja, 29 listopada 2016, 13:52 | odpowiedz
ja a u nas niby jak jest? Żeby legalnie wynajmować mieszkanie na doby trzeba prowadzić m.in. działalność gospodarczą, ile osób z airbnb to robi?
tutaj nie tylko chodzi o podatki ale rowniez o miejsca pracy w hotelach i calego ich otoczenia. Czytelniczka f4f nie mysli poprostu tylko widzi swoj koniec kijka.
Renula, 29 listopada 2016, 14:11 | odpowiedz
Dobrze ze juz bylem w Barcelonie i korzystałem z pięknego apartamentu wynajetego poprzez Airbnb.
rafgrzeg, 29 listopada 2016, 14:22 | odpowiedz
Renula
ja a u nas niby jak jest? Żeby legalnie wynajmować mieszkanie na doby trzeba prowadzić m.in. działalność gospodarczą, ile osób z airbnb to robi?
tutaj nie tylko chodzi o podatki ale rowniez o miejsca pracy w hotelach i calego ich otoczenia. Czytelniczka f4f nie mysli poprostu tylko widzi swoj koniec kijka.
Renula po pierwsze nie obrażaj! Po drugie: wynajmowanie mieszkań to też dla niektórych źródło dochodu i praca. Wolny rynek pozwala klientowi wybrać czy chce spać w hotelu czy wynająć mieszkanie. Niestety lobby hotelowe w Katalonii ma spory wpływ na władze...
Tomczas, 29 listopada 2016, 14:23 | odpowiedz
Renula po pierwsze nie obrażaj! Po drugie: wynajmowanie mieszkań to też dla niektórych źródło dochodu i praca. Wolny rynek pozwala klientowi wybrać czy chce spać w hotelu czy wynająć mieszkanie. Niestety lobby hotelowe w Katalonii ma spory wpływ na władze…
Bzdura. Wiecej straty przyniesie zwalnianie pracownikow w branzy turystyczniej niz kozysc ze przyjedzie wiecej turystow do Barcelony. A swoja droga to miasto wcale nie jest zadowolone z tak duzego naplywu turystow. A kogo i czym obrazilam ? Stwierdzeniem ze widzicie tylko swoj interes.
Renula, 29 listopada 2016, 14:32 | odpowiedz
Tomczas
Renula
ja a u nas niby jak jest? Żeby legalnie wynajmować mieszkanie na doby trzeba prowadzić m.in. działalność gospodarczą, ile osób z airbnb to robi?
tutaj nie tylko chodzi o podatki ale rowniez o miejsca pracy w hotelach i calego ich otoczenia. Czytelniczka f4f nie mysli poprostu tylko widzi swoj koniec kijka.
Renula po pierwsze nie obrażaj! Po drugie: wynajmowanie mieszkań to też dla niektórych źródło dochodu i praca. Wolny rynek pozwala klientowi wybrać czy chce spać w hotelu czy wynająć mieszkanie. Niestety lobby hotelowe w Katalonii ma spory wpływ na władze…
przecież możesz lecieć do Barcelony w business class, z lotniska dojechać taxi złapaną na lotnisku i spać w 5*. Inni tego nie chcą i lecą Ryanair, jadą Uberem i śpią w airbnb. Każdy z turystów daje prace komu innemu, a najważniejsze to mieć wybór.
ja, 29 listopada 2016, 14:40 | odpowiedz
Miesiąc temu wprowadziłem się do Barcelony i diametralnie zmieniłem swoje zdanie na temat Airbnb - tutaj to faktycznie przynosi wiele szkód miejscowym, ceny wynajmu pokoju/mieszkania wzrosły w ciągu kilku lat o 20-30% i naprawdę ciężko znaleźć cokolwiek - na jeden pokój w rozsądnej cenie jest np. 30 chętnych i właściciel przeprowadza casting. Powód? Wiele właścicieli wynajmuje pokoje turystom na airbnb, więc pula rynkowa jest dramatycznie uszczuplona, przez co np. dostępność tanich mieszkań dla studentów jest nieomal zerowa. Aktualnie gorąco popieram panią burmistrz, sami pomyślcie w ten sposób - miasto ma być w pierwszej kolejności dla mieszkańców czy dla turystów?
Michu, 29 listopada 2016, 14:43 | odpowiedz
@Michu : coz czesc tutaj niekoniecznie musi myslec, wazne dla nich ze jest cos za 1EUR. Berlin zrobil to samo i chwala miastu za to (od dawna byly pokoje do wynajecia ale nie na taka skale jak to sie zrobilo w Berlinie)
Renula, 29 listopada 2016, 15:05 | odpowiedz
Mieszkam w Barcelonie kilka lat i widze szersza perspektywe sytuacji. Wzrost cen w Hiszpanii dotyczy wielu rzeczy, nie tylko mieszkan. Mozna chociazby zobaczyc wzrost cen biletow na komunikacje miejska, chociazby biletu T-10 z 7 euro na 10euro w ciagu kilku lat, biletow lotniczych, jedzenia etc. (w warszawie tez ceny wzrosly w ciagu ostatnich kilku lat i miasto nie obwinia o to serwisow wynajmujacych mieszkan turystom) Co do stanowiska Pani Burmistrz, ja jestem stanowczo przeciw. Pani burmistrz, jak i wiele katalonczykow jest bardzo krotkowzroczna i zamiast dojsc do porozumienia z Airbnb, znalezc rozwiazanie Win-Win, ulatwic stronie funkcjonowanie w Barcelonie, zaczac pobierac ustalony podatek od wszytskch mieszkan i promowac tak turystyke - prowadzi wojne z wsyztskimi serwisami. Wiadome jest ze katalonczycy nie lubia turystow, niestety nie widza ze ogromna czesc dochodow miasta jest wlasnie od nich zalezna. Argument o traceniu miejsc pracy w hotelach uwazam za zbedny, argumentem ktory powinno sie tutaj umiescic jest to ze wynajmowanie turystow swojego mieszkania POMAGA wielu rodzinow utrzymac sie - w Hiszpanii dalej utrzymuje sie na poziomie okolo 15-20%. Znam tez rynek pokojow do wynajecia w Barcelonie, ceny nie wzrosly 20-30% w ciagu ostatnich trzech lat, kazda strefa Barcelony ma rozne ceny wynajmu, jak chce sie mieszkac w centrum, to wiadomo ze sie bedzie placic. Tanie zamieszkanie dla studentow - owszem, mozna je znalezc, trzeba miec szczescie do cen i lokatorow. Castingi - rzecz normalna, trzeba sprawdzic czy kandydat na lokatora jest odpowiedni i nie przyniesie klopotow (z doswiadczenia - zdarzaja sie bardzo dziwni ludzie szukajacy pokojow do wynajecia, potrzebna jest selekcja - jezeli jestes normalnym, komunikatywnym, milym czlowiekiem znajdziesz to latwiej niz bedac ordynarnym, cichym lub gburowatym - trzeba sie umiec dobrze zaprezentowac, cecha przydatna w zyciu).
Michu Miesiąc temu wprowadziłem się do Barcelony i diametralnie zmieniłem swoje zdanie na temat Airbnb – tutaj to faktycznie przynosi wiele szkód miejscowym, ceny wynajmu pokoju/mieszkania wzrosły w ciągu kilku lat o 20-30% i naprawdę ciężko znaleźć cokolwiek – na jeden pokój w rozsądnej cenie jest np. 30 chętnych i właściciel przeprowadza casting. Powód? Wiele właścicieli wynajmuje pokoje turystom na airbnb, więc pula rynkowa jest dramatycznie uszczuplona, przez co np. dostępność tanich mieszkań dla studentów jest nieomal zerowa. Aktualnie gorąco popieram panią burmistrz, sami pomyślcie w ten sposób – miasto ma być w pierwszej kolejności dla mieszkańców czy dla turystów?
BCN, 29 listopada 2016, 15:12 | odpowiedz
ja
Tomczas
Renula
ja a u nas niby jak jest? Żeby legalnie wynajmować mieszkanie na doby trzeba prowadzić m.in. działalność gospodarczą, ile osób z airbnb to robi?
tutaj nie tylko chodzi o podatki ale rowniez o miejsca pracy w hotelach i calego ich otoczenia. Czytelniczka f4f nie mysli poprostu tylko widzi swoj koniec kijka.
Renula po pierwsze nie obrażaj! Po drugie: wynajmowanie mieszkań to też dla niektórych źródło dochodu i praca. Wolny rynek pozwala klientowi wybrać czy chce spać w hotelu czy wynająć mieszkanie. Niestety lobby hotelowe w Katalonii ma spory wpływ na władze…
przecież możesz lecieć do Barcelony w business class, z lotniska dojechać taxi złapaną na lotnisku i spać w 5*. Inni tego nie chcą i lecą Ryanair, jadą Uberem i śpią w airbnb. Każdy z turystów daje prace komu innemu, a najważniejsze to mieć wybór.
Lec sobie nawet i wizzairem, spij w namiocie i jedz resztki ze śmietnika zeby bylo taniej, ale daj ludziom którzy tam mieszkają mieszkać w spokoju. Ty polecisz za złotówkę a oni przez ciebie mają placic 50% wiecej za wynajem? Czysty debilizm.
Opinia, 29 listopada 2016, 15:15 | odpowiedz
Lec sobie nawet i wizzairem, spij w namiocie i jedz resztki ze śmietnika zeby bylo taniej, ale daj ludziom którzy tam mieszkają mieszkać w spokoju. Ty polecisz za złotówkę a oni przez ciebie mają placic 50% wiecej za wynajem? Czysty debilizm.
I tym sposobem należałoby przegonić turystów z wszystkich miast na świecie, bo przecież oni pompują ceny. Może zakazać wynajmu mieszkań dla turystów w Krakowie bo przecież przez nich mieszkańcy muszą więcej płacić za wynajem? Może pójdźmy krok dalej, zakażmy wynajmu mieszkań studentom - przecież tak napędzają ceny. Jedni na turystach tracą (mieszkańcy, którzy muszą więcej zapłacić za wynajem), drudzy zarabiają. Kwestia perspektywy. Z perspektywy podróżników (a takich tu większość), trudno się dziwić, że większość jest przeciwna takim regulacjom. Nadmiar turystów w Barcelonie to zmora dla niektórych mieszkańców to fakt. Ale z drugiej strony jak wielu ludzi na nich zarabia. Dlaczego mają zarabiać ludzie tylko z branży hotelowej?
Tomczas, 29 listopada 2016, 15:35 | odpowiedz
Cieszmy się, że jeszcze można legalnie opalać się i chodzić w majtach po plaży...
Zbigniew, 29 listopada 2016, 15:35 | odpowiedz
Lec sobie nawet i wizzairem, spij w namiocie i jedz resztki ze śmietnika zeby bylo taniej, ale daj ludziom którzy tam mieszkają mieszkać w spokoju. Ty polecisz za złotówkę a oni przez ciebie mają placic 50% wiecej za wynajem? Czysty debilizm.
I tym sposobem należałoby przegonić turystów z wszystkich miast na świecie, bo przecież oni pompują ceny. Może zakazać wynajmu mieszkań dla turystów w Krakowie bo przecież przez nich mieszkańcy muszą więcej płacić za wynajem? Może pójdźmy krok dalej, zakażmy wynajmu mieszkań studentom - przecież tak napędzają ceny. Jedni na turystach tracą (mieszkańcy, którzy muszą więcej zapłacić za wynajem), drudzy zarabiają. Kwestia perspektywy. Z perspektywy podróżników (a takich tu większość), trudno się dziwić, że większość jest przeciwna takim regulacjom. Nadmiar turystów w Barcelonie to zmora dla niektórych mieszkańców to fakt. Ale z drugiej strony jak wielu ludzi na nich zarabia. Co mają powiedzieć ludzie, któzy zainwestowali mnóstwo gotówki w zakup/remont mieszkania pod wynajem, gdy po takich regulacjach ceny nieruchomości mocno spadną? Dlaczego mają zarabiać ludzie tylko z branży hotelowej?
Tomczas, 29 listopada 2016, 15:38 | odpowiedz
Michu Miesiąc temu wprowadziłem się do Barcelony i diametralnie zmieniłem swoje zdanie na temat Airbnb – tutaj to faktycznie przynosi wiele szkód miejscowym, ceny wynajmu pokoju/mieszkania wzrosły w ciągu kilku lat o 20-30% i naprawdę ciężko znaleźć cokolwiek – na jeden pokój w rozsądnej cenie jest np. 30 chętnych i właściciel przeprowadza casting. Powód? Wiele właścicieli wynajmuje pokoje turystom na airbnb, więc pula rynkowa jest dramatycznie uszczuplona, przez co np. dostępność tanich mieszkań dla studentów jest nieomal zerowa. Aktualnie gorąco popieram panią burmistrz, sami pomyślcie w ten sposób – miasto ma być w pierwszej kolejności dla mieszkańców czy dla turystów?
Po kilku latach w Barcleonie widze szersza perspektywe sytuacji. Wzrost cen w Hiszpanii dotyczy wielu rzeczy, nie tylko mieszkan. Mozna chociazby zobaczyc wzrost cen biletow na komunikacje miejska, chociazby biletu T-10 z 7 euro na 10euro w ciagu kilku lat, biletow lotniczych, jedzenia etc. (w warszawie tez ceny wzrosly w ciagu ostatnich kilku lat i miasto nie obwinia o to serwisow wynajmujacych mieszkan turystom) Co do stanowiska Pani Burmistrz, ja jestem stanowczo przeciw. Pani burmistrz, jak i wiele katalonczykow jest bardzo krotkowzroczna i zamiast dojsc do porozumienia z Airbnb, znalezc rozwiazanie Win-Win, ulatwic stronie funkcjonowanie w Barcelonie, zaczac pobierac ustalony podatek od wszytskch mieszkan i promowac tak turystyke - prowadzi wojne z wsyztskimi serwisami. Wiadome jest ze katalonczycy nie lubia turystow, niestety nie widza ze ogromna czesc dochodow miasta jest wlasnie od nich zalezna. Argument o traceniu miejsc pracy w hotelach uwazam za zbedny, argumentem ktory powinno sie tutaj umiescic jest to ze wynajmowanie turystow swojego mieszkania POMAGA wielu rodzinow utrzymac sie - w Hiszpanii dalej utrzymuje sie na poziomie okolo 15-20%. Znam tez rynek pokojow do wynajecia w Barcelonie, ceny nie wzrosly 20-30% w ciagu ostatnich trzech lat, kazda strefa Barcelony ma rozne ceny wynajmu, jak chce sie mieszkac w centrum, to wiadomo ze sie bedzie placic.
barcelona, 29 listopada 2016, 15:39 | odpowiedz
@Michu: Po kilku latach mieszkania w Barcelonie widze szersza perspektywe sytuacji. Wzrost cen w Hiszpanii dotyczy wielu rzeczy, nie tylko mieszkan. Mozna chociazby zobaczyc wzrost cen biletow na komunikacje miejska, chociazby biletu T-10 z 7 euro na 10euro w ciagu kilku lat, biletow lotniczych, jedzenia etc. (w warszawie tez ceny wzrosly w ciagu ostatnich kilku lat i miasto nie obwinia o to serwisow wynajmujacych mieszkan turystom) Co do stanowiska Pani Burmistrz, ja jestem stanowczo przeciw. Pani burmistrz, jak i wiele katalonczykow jest bardzo krotkowzroczna i zamiast dojsc do porozumienia z Airbnb, znalezc rozwiazanie Win-Win, ulatwic stronie funkcjonowanie w Barcelonie, zaczac pobierac ustalony podatek od wszytskch mieszkan i promowac tak turystyke - prowadzi wojne z wsyztskimi serwisami. Wiadome jest ze katalonczycy nie lubia turystow, niestety nie widza ze ogromna czesc dochodow miasta jest wlasnie od nich zalezna. Argument o traceniu miejsc pracy w hotelach uwazam za zbedny, argumentem ktory powinno sie tutaj umiescic jest to ze wynajmowanie turystow swojego mieszkania POMAGA wielu rodzinow utrzymac sie - w Hiszpanii dalej utrzymuje sie na poziomie okolo 15-20%. Znam tez rynek pokojow do wynajecia w Barcelonie, ceny nie wzrosly 20-30% w ciagu ostatnich trzech lat, kazda strefa Barcelony ma rozne ceny wynajmu, jak chce sie mieszkac w centrum, to wiadomo ze sie bedzie placic.
BCN, 29 listopada 2016, 15:40 | odpowiedz
@Michu: Tanie zamieszkanie dla studentow - owszem, mozna je znalezc, trzeba miec szczescie do cen i lokatorow. Castingi - rzecz normalna, trzeba sprawdzic czy kandydat na lokatora jest odpowiedni i nie przyniesie klopotow (z doswiadczenia - zdarzaja sie bardzo dziwni ludzie szukajacy pokojow do wynajecia, potrzebna jest selekcja - jezeli jestes normalnym, komunikatywnym, milym czlowiekiem znajdziesz to latwiej niz bedac ordynarnym, cichym lub gburowatym - trzeba sie umiec dobrze zaprezentowac, cecha przydatna w zyciu).
BCN, 29 listopada 2016, 15:41 | odpowiedz
Witam, wszyscy zapominaja o pewnej kwesti, ze wlasciciel nieruchomosci ma prawo dysponowania swoim mieszkaniem w sposob dowolny oczywiscie nie naruszajac miru domowego czy nie prowadzac w nim dzialalnosci uciazliwej dla innych mieszkancow. Reasumujac kazdy wlasciciel powinien miec prawo do decydowania komu swoja nieruchomosc wynajac. Sami posiadajac nieruchomosc jako inwestycja chcemy zeby zerocila sie jak najszybciej lub chcemy dorobic na wynajmie pokoju czy lozka i dlaczego inni maja decydoeac o mojej wlasnosci i sposobu wynajmie??? Ciekawe co wy byscie zrobili i jak postapli kiedy to wy bylibyscie wlascicielami nieruchomosci lub turystami chcacymi skorzystac z taniej formy noclegu. Dodam od siebie ze to nagonka na airbnb poniewaz te same mieszkania wynajmowane sa na booking.com czy hotels.com i jakos nikt nie kieruje tych komentarzy do tych firm i nie naklada na nich kar. Wniosek jest oczywisty. (Rozumiem ze polityka pewnych kraji co do nieruchomosci i ich posiadania jedt rozna jak np w niemczech wiecej wynajmuje przez cale zycie w odroznieniu do naszego kraju i jesli wiecej mieszkan jest wynajmowanych turystom to nie jest wina wlascicieli a winny jest system i rzad powinien cos wymyslec a nie karac wlascicieli czy poszczegole firmy posredniczace).
hosapartments, 29 listopada 2016, 15:47 | odpowiedz
Michu Miesiąc temu wprowadziłem się do Barcelony i diametralnie zmieniłem swoje zdanie na temat Airbnb – tutaj to faktycznie przynosi wiele szkód miejscowym, ceny wynajmu pokoju/mieszkania wzrosły w ciągu kilku lat o 20-30% i naprawdę ciężko znaleźć cokolwiek – na jeden pokój w rozsądnej cenie jest np. 30 chętnych i właściciel przeprowadza casting. Powód? Wiele właścicieli wynajmuje pokoje turystom na airbnb, więc pula rynkowa jest dramatycznie uszczuplona, przez co np. dostępność tanich mieszkań dla studentów jest nieomal zerowa. Aktualnie gorąco popieram panią burmistrz, sami pomyślcie w ten sposób – miasto ma być w pierwszej kolejności dla mieszkańców czy dla turystów?
to niech pani burmistrz wybuduje akademik dla studentów... Podobnie jak mieszkańcy Barcelony mają prawo do wyboru komu wynajmą mieszkanie studentom czy turystom, tak turyści mają prawo decydować czy wybiorą hotel, hostel czy kwaterę prywatną
avgeek, 29 listopada 2016, 15:53 | odpowiedz
Michu Miesiąc temu wprowadziłem się do Barcelony i diametralnie zmieniłem swoje zdanie na temat Airbnb – tutaj to faktycznie przynosi wiele szkód miejscowym, ceny wynajmu pokoju/mieszkania wzrosły w ciągu kilku lat o 20-30% i naprawdę ciężko znaleźć cokolwiek – na jeden pokój w rozsądnej cenie jest np. 30 chętnych i właściciel przeprowadza casting. Powód? Wiele właścicieli wynajmuje pokoje turystom na airbnb, więc pula rynkowa jest dramatycznie uszczuplona, przez co np. dostępność tanich mieszkań dla studentów jest nieomal zerowa. Aktualnie gorąco popieram panią burmistrz, sami pomyślcie w ten sposób – miasto ma być w pierwszej kolejności dla mieszkańców czy dla turystów?
Socjalistom to się nie spodoba, ale niech miasto będzie po prostu dla ludzi!
Zbigniew, 29 listopada 2016, 16:24 | odpowiedz
hosapartments Witam, wszyscy zapominaja o pewnej kwesti, ze wlasciciel nieruchomosci ma prawo dysponowania swoim mieszkaniem w sposob dowolny oczywiscie nie naruszajac miru domowego czy nie prowadzac w nim dzialalnosci uciazliwej dla innych mieszkancow. Rozumiem ze polityka pewnych kraji co do nieruchomosci i ich posiadania jedt rozna jak np w niemczech wiecej wynajmuje przez cale zycie w odroznieniu do naszego kraju i jesli wiecej mieszkan jest wynajmowanych turystom to nie jest wina wlascicieli a winny jest system i rzad powinien cos wymyslec a nie karac wlascicieli czy poszczegole firmy posredniczace).
Niestety nie pojmujesz ze niekture rzeczy sa limitowane przez koncesje, licencje (dotyczy to tez UBERA) nie jest to tak prosto jak piszesz z 'swoboda'w realnym zyciu. Naparu z ziemniakow tez nie moge wytwarzac mino ze lokal i ziemniaki moje. Co do naruszeniu miru domowego to nie bylbym taki pewny czy wynajmujac mieszkanie w budynku nie naruszasz go.
miru88, 29 listopada 2016, 16:25 | odpowiedz
miru88
hosapartments Witam, wszyscy zapominaja o pewnej kwesti, ze wlasciciel nieruchomosci ma prawo dysponowania swoim mieszkaniem w sposob dowolny oczywiscie nie naruszajac miru domowego czy nie prowadzac w nim dzialalnosci uciazliwej dla innych mieszkancow. Rozumiem ze polityka pewnych kraji co do nieruchomosci i ich posiadania jedt rozna jak np w niemczech wiecej wynajmuje przez cale zycie w odroznieniu do naszego kraju i jesli wiecej mieszkan jest wynajmowanych turystom to nie jest wina wlascicieli a winny jest system i rzad powinien cos wymyslec a nie karac wlascicieli czy poszczegole firmy posredniczace).
Niestety nie pojmujesz ze niekture rzeczy sa limitowane przez koncesje, licencje (dotyczy to tez UBERA) nie jest to tak prosto jak piszesz z ‚swoboda’w realnym zyciu. Naparu z ziemniakow tez nie moge wytwarzac mino ze lokal i ziemniaki moje. Co do naruszeniu miru domowego to nie bylbym taki pewny czy wynajmujac mieszkanie w budynku nie naruszasz go.
Prosze wierzyc mi wiem o czym pisze. Prosze nie przytaczac tutaj przykladu alkoholu itd. Ciezko rozmawia sie z osoba ktora nie wie a pisze na domyslach. Samym wynajmie czy to turystom czy innym stalym klientom studentom automatycznie nie zakloca sie miru domowego!!! Zachowanie ludzi moze zaklocic mir a na to sa inne przepisy. Brak elementarnej wiedzy powyzszej osoby.
hosapartments, 29 listopada 2016, 16:43 | odpowiedz
avgeek
Michu Miesiąc temu wprowadziłem się do Barcelony i diametralnie zmieniłem swoje zdanie na temat Airbnb – tutaj to faktycznie przynosi wiele szkód miejscowym, ceny wynajmu pokoju/mieszkania wzrosły w ciągu kilku lat o 20-30% i naprawdę ciężko znaleźć cokolwiek – na jeden pokój w rozsądnej cenie jest np. 30 chętnych i właściciel przeprowadza casting. Powód? Wiele właścicieli wynajmuje pokoje turystom na airbnb, więc pula rynkowa jest dramatycznie uszczuplona, przez co np. dostępność tanich mieszkań dla studentów jest nieomal zerowa. Aktualnie gorąco popieram panią burmistrz, sami pomyślcie w ten sposób – miasto ma być w pierwszej kolejności dla mieszkańców czy dla turystów?
to niech pani burmistrz wybuduje akademik dla studentów…Podobnie jak mieszkańcy Barcelony mają prawo do wyboru komu wynajmą mieszkanie studentom czy turystom, tak turyści mają prawo decydować czy wybiorą hotel, hostel czy kwaterę prywatną
Studentem nie jestem i pomimo tego że mój budżet był sporo wyższy to i tak znalezienie miejscówki było nie lada wyzwaniem; wypunktowałem studentów jako tych dla których +/- 50€ robi dużą różnicę. No, ale w duchu JKM można też powiedzieć - niech każdy robi co chce, a kogo nie stać niech się sam martwi.
Michu, 29 listopada 2016, 17:56 | odpowiedz
Nie do końca rozumiem skowyt, że "ich mieszkania, to mogą sobie nimi dysponować dowolnie, mogą wynajmować komu chcą". Przecież nikt nie broni im wynajmować "komu chcą", jednak muszą stosować się do określonych przepisów. I tyle. Skoro chcą zarabiać na turystyce, to mają obowiązek stosować się dop lokalnego prawa regulującego tę kwestię. Druga sprawa, poruszona przez mieszkającą od kilku lat osobę, która tu wystąpiła pod różnymi nickami. Skoro tak jest, że mieszkasz w BCN od dłuższego czasu powinieneś, użytkowniku, wiedzieć, że władze Barcelony od dawna zapowiadały ograniczenie ruchu turystycznego. Bowiem relacja zysków i strat z tym związanych nie jest aż tak oczywista na plus. Nie wiem, w której części mieszkasz - Raval, Barri Gotic, St. Gervasi, Vall d'Hebron, a może w ogóle w Prat, St. Andreu albo Badalonie. Ale wystarczy poobserwować to, co się dzieje nie tylko między kwietniem a październikiem w okolicach historycznych części tego miasta, by przestać dziwić się mieszkańcom, że od dawna nie czują się komfortowo w _swoim_ mieście.
patpul, 29 listopada 2016, 18:15 | odpowiedz
@hosapartments: prawo lokalowe nie jest jednakowe w calej Europie. Zwlaszcza w Polsce gdzie nie 80% mieszkan jest zamieszkiwane przez wlascicieli. W zachodniej europie mozesz sie zdziwic ze Twoje tezy nie maja odniesienia do polskiej rzeczywistosci. Mierzysz innyc swoja miara.
miru88, 29 listopada 2016, 18:41 | odpowiedz
Michu Miesiąc temu wprowadziłem się do Barcelony i diametralnie zmieniłem swoje zdanie na temat Airbnb – tutaj to faktycznie przynosi wiele szkód miejscowym, ceny wynajmu pokoju/mieszkania wzrosły w ciągu kilku lat o 20-30% i naprawdę ciężko znaleźć cokolwiek – na jeden pokój w rozsądnej cenie jest np. 30 chętnych i właściciel przeprowadza casting. Powód? Wiele właścicieli wynajmuje pokoje turystom na airbnb, więc pula rynkowa jest dramatycznie uszczuplona, przez co np. dostępność tanich mieszkań dla studentów jest nieomal zerowa. Aktualnie gorąco popieram panią burmistrz, sami pomyślcie w ten sposób – miasto ma być w pierwszej kolejności dla mieszkańców czy dla turystów?
Chcesz powiedzieć, że jak Katalończyk wynajmuje sobie mieszkanie, żeby dorobić do pensji (albo zeby w ogóle zarobić) to nie zyskuje? :)
Catalano, 30 listopada 2016, 10:36 | odpowiedz
Cały problem (tak samo jak przy Uberze czy babciach sprzedających drożdżówki na chodniku) rozbija się o niepłacenie podatków, co powoduje, że nie jest to wolny rynek itd. tylko nieuczciwa konkurencja.
Qba85, 30 listopada 2016, 11:01 | odpowiedz
Problem airbnb uderza w mieszkancow miasta. Sam mieszkam w turystycznej miejscowosci w Hiszpanii (nie w Barcelonie). Jeszcze 3 lata temu mozna było wynając fajne mieszkanie w dobrej cenie na okres długoterminowy. Teraz roczne, polroczne wynajmy juz nie istnieja. Wszyscy sie przerzucili na airbnb gdzie moga zarabiac wiecej z krotkoterminowych wynajmow. Zrozumiałe, bo kazdy liczyc umie i widzi ze krotkoterminowo mozna zarobic duzo wiecej.
Bartek, 30 listopada 2016, 20:47 | odpowiedz

porównaj loty, hotele, lot+hotel
Nowa oferta: . Czytaj teraz »